Aleksander Buksa z fatalną serią. Nie tak to miało wyglądać

2023-10-23 20:44:02; Aktualizacja: 1 rok temu
Aleksander Buksa z fatalną serią. Nie tak to miało wyglądać Fot. WSG Tirol
Piotr Trochimowicz
Piotr Trochimowicz Źródło: Transfery.info

Aleksander Buksa nie notuje dobrych chwil na wypożyczeniu w WSG Tirol. Po obiecującym początku 20-latek się kompletnie zaciął. Na bramkę czeka już bardzo długo.

O Buksie mówi się już od kilku lat - nie tylko ze względu na starszego brata Adama. Młody napastnik w burzliwych okolicznościach rozstał się z Wisłą Kraków, by rozpocząć zagraniczną karierę.

20-latek trafił do Genoi, ale szans na grę w seniorskim zespole nie miał. Rozpoczęło to serię wypożyczeń. Na tej zasadzie grał już w OH Leuven, rezerwach Standard Liège i teraz w austriackim WSG Tirol.

Przygoda w ojczyźnie Mozarta zaczęła się dla lewonożnego napastnika obiecująco. W debiucie zaliczył dublet, pomagając awansować klubowi do następnej rundy Pucharu Austrii. Od tego momentu jego dorobek strzelecki nie drgnął.

Buksa czeka zatem na trafienie od 21 lipca.

Niemoc strzelecka rozciągnęła się już na dwanaście spotkań, a dokładniej około 600 minut. W tym czasie dałoby się obejrzeć całą trylogię „Ojca Chrzestnego”, mając jeszcze kilkadziesiąt minut na nadrobienie odcinka serialu.

Wygląda to naprawdę bardzo źle.

Buksa poprawił sobie nieco nastrój na październikowym zgrupowaniu kadry do lat 21. Strzelił wówczas debiutancką bramkę w towarzyskim starciu ze Słowacją.

WSG Tirol zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli austriackiej Bundesligi. Na przestrzeni jedenastu spotkań sięgnął zaledwie po pięć punktów.

Więcej na ten temat: Polska Austria Aleksander Buksa WSG Tirol