Andrij Łunin się doczekał. Ukrainiec przed wielką szansą

W najbliższych meczach Realu Madryt dostępu do bramki będzie bronił Andrij Łunin, a nie Thibaut Courtois. Ma to związek z problemami zdrowotnymi, jakie trapią Belga - informuje „Marca”.

32-letni golkiper wrócił ze zgrupowania kadry narodowej nie w pełni sił i jak dotąd nie wziął udziału w ani jednym treningu „Los Blancos” na murawie. Według zagranicznych mediów zawodnikowi doskwiera przeciążenie mięśniowe.

Jako że przed ekipą Carlo Ancelottiego niezwykle ważny dwumecz z Arsenalem, Włoch nie zamierza ryzykować. W najbliższych dwóch spotkaniach Thibauta Courtois zastępował będzie Andrij Łunin.

Ukrainiec 9 marca także stanął między słupkami, co było efektem małego problemu zdrowotnego, z jakim zmagał się wspomniany Belg. Przeciwko Rayo Vallecano zagrał on na wysokim poziomie i wobec tego trener zamierza postawić na niego raz jeszcze.

Popularne

Previous

To będzie przyszły selekcjoner reprezentacji Polski? „Byłby odpowiednim wyborem”

Stanisław Czerczesow po rozmowach z działaczem. Możliwy głośny powrót

Krzysztof Piątek znalazł nowy klub?! Ruszyły negocjacje

Jeden zawodnik Wieczystej Kraków zarabia więcej niż cała drużyna lidera ligi? „Jeżeli mamy budżet 2,5 miliona...”

38 bramek w ubiegłym sezonie IV ligi, trafił na testy do drugoligowca. „Powiedzieli 50 tysięcy”

Ten transfer Widzewa Łódź ma zrobić furorę w Ekstraklasie. „Ruch pokroju Lukasa Podolskiego w Górniku Zabrze”

„Dzisiaj jest pierwszym kandydatem na nowego selekcjonera reprezentacji Polski”

Michał Żuk na językach! Hiszpanie zachwyceni Polakiem

Next

Łunin ma zagrać w meczach z CD Leganés w LaLidze oraz Realem Sociedad w półfinale Pucharu Hiszpanii.

„Marca” informuje, że Courtois planowo do gry ma wrócić 5 kwietnia. Tego dnia Real Madryt będzie musiał stawić czoła Valencii.

15-krotny reprezentant Ukrainy w poprzednim sezonie długo godnie zastępował starszego kolegę. Podczas obecnej kampanii był wybierany dziesięć razy i zachował cztery czyste konta. Teraz dopiero po raz drugi będzie miał okazję zanotować dwa występy z rzędu (poprzedni raz taka sytuacja miała na przełomie października oraz listopada).

***

Real Madryt przegrał bitwę, ale nie wojnę. Juventus przechytrzył „Królewskich” w walce o ogromny talent