Antoine Griezmann powróci do pełnowymiarowego czasu gry?! Przełom na linii Atlético Madryt - FC Barcelona

2022-09-13 07:59:44; Aktualizacja: 2 lata temu
Antoine Griezmann powróci do pełnowymiarowego czasu gry?! Przełom na linii Atlético Madryt - FC Barcelona Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Loïc Tanzi [L'Equipe]

Zachodzi duże prawdopodobieństwo, że działacze Atlético Madryt nie będą musieli spoglądać na zegarek, aby uniknąć niewygodnej dla nich ceny zakupu Antoine'a Griezmanna. Stołeczny klub i FC Barcelona są bliskie nowego porozumienia - poinformował Loïc Tanzi z „L'Equipe”.

Od paru tygodni zaczęto zauważać, że francuski napastnik nie odgrywa istotnej roli boiskowej pod skrzydłami Diego Simeone. Spowodowane jest to specyficznie skonstruowaną umową. „Los Colchoneros” wypożyczyli piłkarza od „Dumy Katalonii” w sezonie 2020/2021, zgadzając się na obligatoryjną opcję wykupu w wysokości 40 milionów euro.

Później okazało się, że co klub, to inna interpretacja. Ze strony Atlético wyglądało to tak, że obowiązek nabycia karty zawodniczej 31-latka wejdzie w życie po rozegraniu co najmniej 45 minut regulaminowego czasu gry w połowie oficjalnych spotkań zarówno w sezonie 2020/2021, jak i 2021/2022.

O ile w pierwszej kampanii reprezentant Francji regularnie notował występy, jakby wcześniej wspomniany zapis nikomu nie uwierał, to już w bieżących zmaganiach madrytczycy skrupulatnie zaczęli schodzić poniżej wymaganej normy czasowej, aby sprytnie uniknąć koniecznego zobowiązania.

Aktualnie Griezmann zaznaczał swoją obecność na murawie sześć razy - w żadnym przypadku na dłużej niż 45 minut.

Później hiszpańska rozgłośnia Cadena SER rozpowszechniła wieść o możliwości błędnego odczytania zapisu w umowie ze strony nabywcy. Mogło nawet dojść do tego, że FC Barcelona złoży pozew o należną jej opłatę za transfer, gdyż z jej punktu widzenia warunek kupna/sprzedaży został wypełniony już w pierwszym sezonie.

Niedługo po tym, jak sprawa zaczęła się wymykać się spod kontroli, Atlético postanowiło pójść na rękę ligowemu oponentowi, ale pod warunkiem obniżenia klauzuli wykupu. Zdaniem Loïca Tanziego, Barça widzi pewną przestrzeń na taryfę ulgową, aby zamknąć temat raz na zawsze.

Tak też bez wchodzenia we wcześniej ustalone szczegóły otoczone transakcyjnymi kruczkami, obie strony zbliżają się do skorygowania kwoty. Po zakończeniu sezonu ekipa z Wanda Metropolitano ma poświęcić na Griezmanna 25 milionów euro, bez konieczności notorycznego sadzania go na ławce.

Regularne występy, ale w większym wymiarze czasowym zawodnikowi są potrzebne w kontekście zbliżającego się mundialu, gdzie wraz z „Trójkolorowymi” stanie do obrony tytułu mistrza świata.