Antonio Cassano: Juventus wrócił? Tak, do bycia beznadziejnym
2023-01-14 12:02:00; Aktualizacja: 1 rok temuAntonio Cassano nie jest fanem Juventusu i jego trenera Massimiliano Allegriego. Kontrowersyjny Włoch w dosadnych słowach skrytykował postawę „Starej Damy” po meczu z Napoli.
Piątkowe starcie Napoli z Juventusem jawiło się jako hit tej kolejki Serie A. Pierwsza drużyna z tabeli mierzyła się z drugą, w więc można było się spodziewać dość wyrównanej rywalizacji. Goście z Turynu przed rywalizacją na stadionie imienia Diego Armando Maradony cieszyli się serią ośmiu zwycięstw z rzędu w lidze, co z pewnością powinno wzbudzać szacunek.
Jak się okazało w piątek na boisku, podopieczni Massimiliano Allegriego nie mieli żadnych szans z rozpędzoną neapolitańską maszyną. Ekipa Luciano Spalettiego rozbiła 36-krotnych mistrzów Italii aż 5:1, zwiększając bezpośredni dystans do dziesięciu punktów.
Antonio Cassano, a więc były piłkarz Interu Mediolan, AS Romy czy Realu Madryt, nie jest specjalnie zaskoczony przebiegiem tego spotkania. 40-latek już przed starciem z Napoli nie wróżył Juventusowi sukcesu.Popularne
- Oczywiście... Wszyscy dziennikarze, byli piłkarze i przyjaciele klubu krzyczą, że Juventus wrócił. Tak, wrócił. Do bycia do niczego. Juventus może wygrać wszystko, ale pomijając mecz z Lazio, w tym sezonie jest okropny. Nawet z Cremonese, zespołem na poziomie Serie B, zasługiwali na porażkę. Uratował ich błąd bramkarza. Allegri powtarza, że minimalnym celem Juventusu jest zajęcie czwartego miejsca w lidze. To absolutne kłamstwo, które mnie obrzydza - powiedział emerytowany napastnik kilka dni temu.
Cóż. Słowa 39-krotnego reprezentanta kraju okazały się poniekąd prorocze, gdyż w piątek rzeczywiście trudno było doszukać się jakichkolwiek plusów w grze „Starej Damy”.
Oczywiście, wyraźnie zadowolony Cassano nie omieszkał skomentować blamażu giganta ze stolicy Piemontu.
- Juventus we wszystkich meczach, w których grał, był do bani. Jedynie przeciwko Lazio zdarzył się wyjątek. Dziś wieczorem widzieliśmy Napoli, które przez 90 minut dominowało, pokazując płynną grę i wyjątkową inteligencję taktyczną. Z kolei Juventus stworzył sobie szanse tylko po dwóch błędach. Pięć zdobytych bramek to tylko podsumowanie serii złych spotkań, które Juventus rozegrał, przeciwko drużynom o gorszej jakości, takim jak Lecce, Udinese, Cremonese i inne zwycięstwa. Widać, że z nimi jest coś nie tak - zaczął swoją tyradę Włoch.
- Słyszeć jak Giovanni Galeone ciągle mówi, że Allegri odrzucił Real, Chelsea i innych to bzdura. Nie da się już usłyszeć osoby broniącej trenera, który nie ma żadnej duszy. Luciano Spalletti wygrał mniej niż Allegri, ale jest geniuszem - skwitował mistrz Serie A z kampanii 2010/2011.