Antonio Conte stłumił mistrzowskie ambicje Napoli. „Nasza kadra nie może równać się z czołówką”

Po sześciu kolejkach Serie A Napoli zostało nowym liderem tabeli. Ta informacja wcale nie zmieniła jednak nastawienia Antonio Conte, który po wygranym meczu z Monzą stwierdził, że ich szanse na sięgnięcie po mistrzostwo są dalekie od realnych.

Ekipa ze stolicy Kampanii zameldowała się na szczycie po raz pierwszy od 18 miesięcy, kiedy drużyna dążyła wówczas po mistrzostwo kraju pod wodzą Luciano Spallettiego. Jeszcze przed kilkoma tygodniami mało kto przewidywał taki obrót spraw, zważywszy na fakt, iż na inaugurację Serie A 2024/2025 „Azzurri” ponieśli klęskę z Hellasem Verona (0-3).

Szkoleniowiec Napoli Antonio Conte wylał na kibiców kubeł zimnej wody. Pomimo osiągniętego w dobrym stylu zwycięstwa nad niżej notowaną Monzą woli on stąpać twardo po ziemi i nie wybiegać hurraoptymistycznie w przyszłość, zważywszy na ocenę potencjału kadry, który jego zdaniem nie może się równać z tymi występującymi w europejskich pucharach.

– Zawsze powtarzam, że możliwość trenowania i przygotowywania się do kolejnego meczu przez cały tydzień to nasza zaleta. Wadą jest jednak to, że nasza drużyna nie jest tak konkurencyjna jak te, które rywalizują w Europie – ocenił strateg.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Next

– Staramy się pracować nad tym, aby treściwie wypełnić nasze marzenia, bo one mogą się spełnić. Muszę jednak patrzeć na rzeczywistość, a ona mówi, że jesteśmy daleko od tego, abyśmy wzbili się tak wysoko. Z meczu na mecz musimy wylewać siódme poty, tak jak zrobiliśmy to w tym spotkaniu – dodał.

– Jeszcze nie minęły nawet trzy miesiące, odkąd prezydent [Aurelio De Laurentiis – przyp. red.] mówił o całkowitej przebudowie składu. Przypomnę, że straciliśmy 14 zawodników, w tym Osimhena oraz Zielińskiego, a pozyskaliśmy siedmiu – zaznaczył.

– Zdaję sobie sprawę, jakie oczekiwania są mi stawianie przez pryzmat dokonania wielkich rzeczy w przeszłości. Tak, możemy pozwolić kibicom marzyć, ale muszę twardo stąpać po ziemi. Mam wystarczająco dużo doświadczenia w tym zakresie. Ci, którzy go nie mają, nie wiedzą, o czym mówią. Moim celem jest przywrócenie Napoli na najwyższy poziom konkurencyjności, a nie pozostanie na takiej jak w zeszłym sezonie, kiedy strata do Interu Mediolan ostatecznie wyniosła 40 punktów – podsumował.

Trzy punkty w konfrontacji z przeciwnikiem z Lombardii zapewniły trafienia Matteo Politano oraz Chwiczy Kwaracchelii.

Debiutujący na ławce trenerskiej Napoli Conte ma ważny kontrakt do połowy 2027 roku.