Arsenal może mieć poważny problem. Jakub Kiwior w blokach startowych?!

2024-10-22 23:38:16; Aktualizacja: 3 dni temu
Arsenal może mieć poważny problem. Jakub Kiwior w blokach startowych?! Fot. Nigel Bramley/Focus Images/MB Media/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Arsenal okazał się lepszy od Szachtara Donieck w meczu drugiej kolejki Ligi Mistrzów, pokonując go 1:0. W drugiej połowie boisko z powodu kontuzji kolana opuścił Riccardo Calafiori. Potencjalna dłuższa absencja włoskiego defensora może stanowić ogromny problem w szeregach „Kanonierów” w obliczu napiętego terminarza, a także dostępności pozostałych zawodników, lecz z drugiej strony stworzyłaby szansę do częstszych występów dla Jakuba Kiwiora.

Arsenal udanie rozpoczął rozgrywki w bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Na inaugurację podopieczni Mikela Artety pokonali przed własną publicznością Paris Saint-Germain.

O kolejny punkty „Kanonierom” przyszło mierzyć się we wtorkowy wieczór z Szachtarem Donieck. 

Urzędujący wicemistrzowie Anglii otworzyli wynik konfrontacji przed upływem drugiego kwadransa gry, gdy futbolówka znalazła się w siatce po niefortunnym odbiciu się od pleców interweniującego bramkarza gości, Dmytro Riznyka.

W następnych fragmentach spotkania ekipa z północnego Londynu nie potrafiła zapewnić sobie większego spokoju ducha poprzez podwyższenie prowadzenie, a na domiar złego Mikel Arteta był zmuszony do przeprowadzenia wymuszonej zmiany.

Murawę opuścił Riccardo Calafiori. Chwilę wcześniej włoski defensor poślizgnął się, wskutek czego jego noga wygięła się w nienaturalny sposób, co spowodowało doznanie przez niego kontuzji kolana.

Choć w odwodzie pozostawał Jakub Kiwior, hiszpański szkoleniowiec Arsenalu postanowił wprowadzić na boisko 18-letniego Mylesa Lewisa-Skelly'ego.

Teraz Polak będzie wyczekiwał diagnozy, jaką usłyszy Calafiori.

Ewentualna dłuższa absencja 22-letniego obrońcy może bowiem wpłynąć na oczekiwany czas gry Kiwiora, który w obecnym sezonie ligowym nie dostał jeszcze szansy w wyjściowym składzie.

Notowania kadrowicza Michała Probierza nie są najlepsze, czemu z pewnością nie pomógł też ostatni mecz przeciwko Bournemouth.