Arsenal przygotowany na wydatek 40 milionów euro za bocznego obrońcę z Bundesligi

2023-07-05 07:23:10; Aktualizacja: 1 rok temu
Arsenal przygotowany na wydatek 40 milionów euro za bocznego obrońcę z Bundesligi Fot. Teerinvata / Shutterstock.com

Arsenal coraz śmielej spogląda na Jeremie'ego Frimponga z Bayeru Leverkusen. Wkrótce za reprezentanta Holandii może pojawić się na stole konkretna oferta – sugeruje „Bild”.

Po zajęciu zasłużonego drugiego miejsca w Premier League minionej kampanii Arsenal bardzo ofensywnie wszedł w rynek transferowy. Już wkrótce bariera wydatków na nowe nabytki powinna przekroczyć 250 milionów euro.

Niedawno „Kanonierzy” ogłosili pierwsze letnie wzmocnienie w postaci Kaia Havertza. Niemiec przywędrował z Chelsea za 75 milionów euro. Niebawem zostaną też wystosowane oficjalne komunikaty co do zatrudnienia Declana Rice'a (za rekordowe 122 miliony euro łącznie z bonusami) i prawdopodobnie Jurriëna Timbera z Ajaksu Amsterdam (42 miliony).

W dalszych planach wicemistrzowie Anglii zawarli poszerzenie głębi składu na prawej obronie. „Bild” przekonuje, że za najatrakcyjniejszego kandydata w oczach londyńczyków uchodzi Jeremie Frimpong.

22-latek to ścisła czołówka zawodników na swojej pozycji w Bundeslidze. Dla Mikela Artety to solidna opcja, potrafiąca wnieść wiele pożytku także w grze do przodu. Dokumentują to liczby za ostatnie zmagania: osiem bramek i siedem asyst bez żadnej absencji w najwyższej klasie rozgrywek.

Dołożył też swoje na europejskiej arenie. Trafienie i cztery asysty na poziomie Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

Gracz daje dużą elastyczność przy potrzebie zmiany formacji, gdyż ostatnio częściej pełnił rolę wahadłowego.

Dla Arsenalu wartość oczekującego na swój oficjalny debiut w reprezentacji Holandii piłkarza na dwa lata przed wygaśnięciem kontraktu z obecnym pracodawcą wynosi 40 milionów euro. Tyle klub jest gotowy zaproponować na tę chwilę.

„Aptekarze” liczą jednak na większą hojność. Bez większych przeszkód przyjęliby propozycję sięgającą 50 milionów.
Dysproporcje między stronami nie są duże, więc przy większych chęciach nic nie powinno stanąć na drodze do osiągnięcia porozumienia.

Frimpong urodził się w Amsterdamie, a za młodu uczęszczał do szkółki Manchesteru City. W międzyczasie bronił też barw Celticu.