Bayern Monachium nie rezygnuje z Leroya Sané. Musi jednak wstrzymać się z negocjacjami

Saga transferowa z udziałem reprezentanta Niemiec trwa w najlepsze. Skrzydłowy jest już od ponad pół roku łączony z przeprowadzką na Allianz Arenę, ale mimo to media zaczęły ostatnio spekulować, że ewentualna transakcja z udziałem 24-latka staje się coraz mniej realna.

Tym doniesieniom zaprzeczył otwarcie prezes zarządu Bayernu - Herbert Hainer.

- Leroy to znakomity piłkarz, którym jesteśmy zainteresowani i jest to dobrze znany wszystkim fakt. Teraz musimy zobaczyć jak będzie się spisywał po powrocie na boisko po ciężkiej kontuzji - powiedział działacz.

Christian Falk ze „Sport Bilda” dodaje, że w nadchodzących miesiącach nie wydarzy się nic szczególnego pomiędzy klubem a zawodnikiem, ponieważ drużyna z Monachium nie może prowadzić żadnych rozmów w sprawie pozyskania 24-latka z jego przedstawicielami aż do kwietnia.

Taka sytuacja wynika z faktu, że Leroy Sané po rozstaniu z agencją menedżerską Davida Beckhama i związaniu się z Lian Sports jest objęty trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, w którym w jego umieniu drugi z podmiotów nie może zawierać żadnych wiążących umów w jakiejkolwiek kwestii związanej z piłkarzem.

Wspomniany dziennikarz dodaje także, że sam reprezentant Niemiec również nie zmienił swojego stanowiska i nadal chce opuścić szeregi Manchesteru City na rzecz kontynuowania kariery w Bayernie Monachium.