Bayern Monachium odrzucił kandydaturę doświadczonego obrońcy

Bayern Monachium odrzucił kandydaturę doświadczonego obrońcy fot. Just Pictures/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Bild

Bayern Monachium do niedawna rozważał wzmocnienie pozycji stopera. Wśród kandydatów był Sokratis Papastathopoulos - informuje „Bild”.

Kiedy z problemami zdrowotnymi mierzyli się Dayot Upamecano oraz Min-jae Kim, Thomas Tuchel poprosił o pomoc z zewnątrz. Jako że okno transferowe było już zamknięte, jedyną opcją stało się sięgnięcie po wolnego agenta.

Na testy zaproszony został nawet Jérôme Boateng i chociaż trener dawał do zrozumienia, że jest z niego zadowolony, ostatecznie klub postanowił nie oferować swojemu byłemu piłkarzowi krótkoterminowego kontraktu.

Oficjalna wersja jest taka, że pozytywne raporty na temat zdrowia kontuzjowanej dwójki skłoniły monachijczyków do pozostania z bieżącą kadrą. Nieoficjalnie mówi się, że powodem takiego obrotu spraw były problemy pozaboiskowe, a konkretnie tocząca się sprawa dotycząca znęcania się nad ex.

Jak informuje „Bild”, Boateng nie był jedynym kandydatem. Swoje usługi zaoferował Sokratis Papastathopoulos, którego połączono też z Romą.

Według dziennika Bayern przez chwilę zastanawiał się nad tym, czy Grek spełnia warunki, lecz finalnie wykluczono ten pomysł.

Obecnie 35-latek rozmawia z Realem Betis.

W przeszłości defensor bronił barw Werderu Brema, Borussii Dortmund czy Arsenalu.

Celem mistrza Niemiec jest ruszenie po stopera w styczniu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy