Bayern Monachium opracował plan B na wypadek fiaska z udziałem Harry’ego Kane’a. Dwa nazwiska
2023-07-11 13:49:45; Aktualizacja: 1 rok temuHarry Kane to cel numer jeden Bayernu Monachium do wzmocnienia ofensywy. Negocjacje z Tottenhamem Hotspur idą jednak jak po grudzie, dlatego klub opracował plan B - pisze Christian Falk na łamach „SportBilda”.
W poprzednim sezonie strzelanie goli zwyczajnie nie wychodziło drużynie z Bawarii. Mając to na uwadze, sternicy uznali, że konieczne jest sprowadzenie klasowego napastnika.
Analizowano różne kandydatury, jak tą Victora Osimhena czy Randala Kolo Muaniego, ale obaj zawodnicy są zbyt drodzy.
W dalszej kolejności mistrz Niemiec zwrócił się w kierunku Harry’ego Kane’a i po wstępnym dogadaniu się z graczem, rozpoczął negocjacje z jego pracodawcą.Popularne
Na razie rozbieżności są ogromne. Kiedy Bayern oferuje 80 milionów euro plus bonusy, Tottenham Hotspur prosi o 140 milionów. Tyle na pewno nie zapłacą monachijczycy.
Maksymalny budżet na ten cel to 100 milionów euro, a trzeba dodać, że wydanie takiej kwoty już oznaczałoby przeprowadzenie rekordowego transferu w wykonaniu ekipy ze stolicy Bawarii.
Zważywszy na trudne pertraktacje, szefowie uczestnika fazy grupowej przyszłej edycji Ligi Mistrzów doszli do wniosku, że są skłonni poczekać na Anglika do 2024 roku. Wtedy wygasa jego umowa i możliwe jest sfinalizowanie wolnego transferu.
To oczywiście nie rozwiązuje problemu z brakiem trafień, dlatego opracowano plan B.
Jak donosi „SportBild”, Bayern rozpoczął starania o wypożyczenie Juliána Álvareza. Argentyńczyk obecnie jest w cieniu Erlinga Brauta Haalanda, dlatego na Allianz Arenie liczą, że „Obywatele” zgodzą się oddać gracza na 12 miesięcy.
23-latek w swojej pierwszej kampanii po przyjeździe do Europy zdobył 17 bramek i zanotował pięć asyst. Niemcy uważają, że może być on idealnym tymczasowym rozwiązaniem.
Drugim kandydatem do tej roli jest Dušan Vlahović, który ma za sobą słodko-gorzkie rozgrywki.
Jeden z najdroższych piłkarzy w historii Juventusu był mocno krytykowany przez kibiców oraz dziennikarzy po tym, jak strzelił tylko 14 goli, czyli o połowę mniej niż rok temu.
„Stara Dama” nie uzyskała awansu do Ligi Mistrzów i Włosi muszą szukać oszczędności. Krokiem w tym kierunku może być rozstanie z 23-letnim Serbem.
Powyższe działania to także forma nacisku na „Koguty”, którym grozi strata kluczowego zawodnika bez opłaty transferowej.