Bayern Monachium z planem B na wypadek braku porozumienia z Xabim Alonso

Roberto De Zerbi to największy faworyt do objęcia Bayernu Monachium, jeżeli rozmowy z Xabim Alonso zakończą się fiaskiem – ustalił jako pierwszy Florian Plettenberg. Doniesienia potwierdził również „Sport Bild”.

„Bawarczycy” znajdują się w okresie przejściowym, odkąd zarząd i Thomas Tuchel doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania współpracy. Związek nie przetrwał długiej próby czasu, a do oficjalnego rozstania dojdzie wraz z końcem tego sezonu.

Za taką decyzją stały rozczarowujące wyniki i rażąca niejednomyślność w szatni. Ekipa z Allianz Arena po raz pierwszy od sezonu 2012/2013 może zakończyć sezon z pustymi rękami.

W ostatnich tygodniach Bayern wydaje się ustawiać na pole position w wyścigu o zakontraktowanie Xabiego Alonso, który jako jedyny szkoleniowiec jeszcze nie zaznał smaku porażki w tym sezonie z zawodnikami Bayeru Leverkusen. Przed nami już tylko ćwiartka kampanii do ostatecznych rozstrzygnięć.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Za najgroźniejszego konkurenta dla Niemców w kontekście przechwytu uchodzi Liverpool, który z kolei żegna się z Jürgenem Kloppem. W przypadku realizacji czarnego scenariusza monachijczycy przygotowali ciekawą alternatywę.

Florian Plettenberg ze stacji Sky przekazał, że na zapleczu działacze będą gotowi wziąć się za kandydaturę Roberto De Zerbiego.

Włoski taktyk jest świadomy zainteresowania giganta, ale obecnie nie rozprasza się żadnymi sygnałami. Na ten moment nie prowadzi negocjacji z żadnym interesantem, choć znajduje się również na liście życzeń FC Barcelony. Jego priorytetem pozostaje mocne zakończenie sezonu w Brighton & Hove Albion.

44-latek ma ważną umowę z obecnym pracodawcą jeszcze przez dwie kolejne kampanie. Klauzula wykupu jego usług została ustalona na kwotę 10 milionów euro.

„Mewy” walczą o udział w europejskich pucharach w następnej edycji. Z obecnej odpadli na etapie 1/8 finału Ligi Europy z AS Romą.