Bendtner zagra w Ligue 1?!
2018-01-30 08:18:20; Aktualizacja: 6 lat temuNicklas Bendtner chce podjąć jeszcze jedną próbę gry w jednej z najlepszych lig Europy.
Swego czasu Arsenal miał spore oczekiwania wobec Duńczyka, ale ostatecznie wychowankowi tamtejszej akademii nie udało się ich spełnić. W trakcie swojej kariery napastnik grał w kilku klubach angielskich, a także w Wolfsburgu i Juventusie, lecz w żadnym z tych miejsc nie zaimponował na tyle, by zagrzać miejsce na dłużej. Swą bezpieczną przystań odnalazł w Norwegii, ale tytuł króla strzelców Eliteserien rozochocił go do podjęcia kolejnej próby na wyższym poziomie.
Jeszcze do niedawna 30-latka chciały sprowadzić kluby tureckie, ale teraz pojawiło się zainteresowanie z Francji. Zajmujące dziewiąte miejsce w tabeli, ale tylko z pięcioma punktami przewagi nad strefą spadkową, Bordeaux chce sprowadzić do końca okna transferowego solidnego napastnika. Do tej pory wszystkie negocjacje skończyły się jednak niepowodzeniem.
Przenosin do „Żyrondystów” odmówili już Diafra Sakho z Rennes, Aleksandar Mitrović z Newcastle oraz Martin Braithwaite z Middlesbrough. „L'Equipe” informuje, że w takiej sytuacji trener Cluade Puel zaproponował włodarzom klubu kandydaturę Bendtnera. Pod jego namowami część działaczy zaczęła się przekonywać do tego transferu.Popularne
Urodzony w Kopenhadze napastnik ma za sobą świetny pierwszy sezon w Rosenborgu. Bendtner uznał, że skoro odzyskał formę, miałby szanse na wyjazd na Mistrzostwa Świata w Rosji, a jego zdaniem miałby większe szanse na powołanie, gdyby grał w silniejszej lidze. Dlatego też propozycja Bordeaux może być dla niego wyjątkowo kusząca.
Teraz Francuzi rozważają wszelkie za i przeciw operacji. Zarząd co prawda dostrzega, iż napastnik zdobył 23 gole w 43 meczach swojego zespołu (w tym 19 w lidze), ale część działaczy ma obawy, że Bendtner nie nawiąże do tak wysokiej formy. Dyskusje krążą wokół tego, iż zawodnik nie gra w oficjalnych meczach już od początku grudnia (przerwa między sezonami w Norwegii). Bordeaux zależy jednak na napastniku, dlatego koniec końców mogą postawić właśnie na Duńczyka.