Benzema częścią wielkiej wymiany?!

2018-01-05 11:17:59; Aktualizacja: 6 lat temu
Benzema częścią wielkiej wymiany?! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Gazzetta dello Sport

Real Madryt szuka sposobu na sprowadzenie Mauro Icardiego.

Zinedine Zidane zdaje się być coraz bardziej przekonany do konieczności poszukiwania nowego snajpera. Wczoraj „Marca” informowała, że klub konstruuje listę potencjalnych wzmocnień. „Królewscy” najchętniej dokonaliby roszad w ataku już w styczniu, a zdaniem „La Gazzetta dello Sport” ich priorytetem na ten miesiąc byłby Mauro Icardi z Interu.

Kapitan „Nerazzurrich” ma wpisaną w umowę klauzulę wykupu, która wynosi 110 milionów euro. Mediolańczycy nie mogę być pewni, że na obecnym rynku nie znajdzie się chętny do jej aktywacji, ale na ich korzyść działa fakt, iż zapis nie obowiązuje tej zimy, a dopiero od lata. To daje pewien komfort „Beneamacie”, a Real zmusza do przygotowania odpowiedniego planu.

Włoski dziennik twierdzi, że „Los Blancos” są gotowi, by włączyć do negocjacji kartę zawodniczą Karima Benzemy. Francuz jest o sześć lat starszy od Icardiego, ale jego przeprowadzka na San Siro ułatwiłaby życie dyrektorom Interu, którzy nie musieliby poszukiwać zimą napastnika z wysokiej półki. Transakcja zakładałaby oczywiście, że „Królewscy” musieliby sporo dopłacić, zważywszy, że „Nerazzurri” wyceniają swoją gwiazdę na większą sumę, niż ta zapisana w klauzuli.

Gdyby 24-latek przeprowadził się do Hiszpanii, z miejsca mógłby zostać zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów. Pytanie jednak, czy będzie chciał rozważyć propozycję. Zawodnik jest bardzo przywiązany do obecnego pracodawcy i prędzej zdecydowałby się na przedłużenie kontraktu, niż na odejście w środku sezonu.

Inter nie jest na ten moment chętny na sprzedaż napastnika, nawet w przypadku dołączenia do oferty Benzemy. Co więcej, w lutym ma dojść do spotkania przedstawicieli i prawników „Beneamaty” z żoną i jednocześnie agentką snajpera - Wandą. Nowa umowa zwiększyłaby zarobki napastnika, a także klauzulę jego wykupu.

Madrytczycy nie tracą jednak nadziei i liczą, że uda im się przekonać mediolańczyków, by ci chociaż wysłuchali ich propozycji.