Błaszczykowski: Zaczynam wierzyć, że Buksa z nami zostanie

34-latek, który łączy rolę piłkarza i właściciela krakowskiego klubu ma za sobą bardzo trudny okres. Jego drużyna walczyła bowiem niemalże do ostatniej kolejki o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek. Misja utrzymania Wisły Kraków w Ekstraklasie powiodła się, dlatego też Błaszczykowski może zacząć myśleć o przyszłości. Jednym z jego priorytetów jest podpisanie nowego kontraktu z jednym z najlepiej zapowiadających się polskich piłkarzy, Aleksandrem Buksą.

Reprezentant Polski zabrał w tej sprawie głos

- W grudniu udało nam się przedłużyć współpracę i wydawało mi się, że jest wszystko w porządku. Później zaczęły dochodzić do mnie głosy, że to, w jaki sposób prowadzone były negocjacje, praktycznie zamyka nam drogę do kolejnych rozmów - przyznaje.

- Gdzieś w okolicach lutego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i poszedłem na spotkanie z tatą Olka, panem Adamem. On przedstawił mi, jak wygląda sprawa. Wyjaśnił, że nie tak to wszystko powinno wyglądać. Jednak udało nam się złapać niezły kontakt i teraz wszystko zależy od empatii tej dwójki. Mam jednak wrażenie, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - dodaje.

Błaszczykowski odniósł się także do pracy Piotra Obidzińskiego, który pełnił swego czasu pod Wawelem funkcję prezesa Wisły.

- Pan prezes początkowo przystał na obniżkę płac spowodowaną pandemią. Później pojawiła się opcja, by odstąpić od umowy z nim i zrobiliśmy to. Wtedy on wycofał się ze swojej wcześniejszej deklaracji -twierdzi 34-latek.