Blaž Kramer zdradził kulisy swojego niedoszłego transferu. Dlatego został w Legii Warszawa

2024-09-07 08:57:02; Aktualizacja: 10 minut temu
Blaž Kramer zdradził kulisy swojego niedoszłego transferu. Dlatego został w Legii Warszawa Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Nogomania.com

Blaž Kramer podczas letniego okna transferowego był o krok od opuszczenia Legii Warszawa. Finalnie słoweński napastnik został jednak w stolicy, a o swojej decyzji opowiedział w rozmowie z Nogomania.com. Jak się okazuje, zaważyła u niego chęć gry w bardziej renomowanym zespole niż Slovan Bratysława, który najmocniej zabiegał o letni transfer z jego udziałem.

Legia Warszawa w ostatnim czasie nie mogła być pewna przyszłości Blaža Kramera, który w trakcie letniego okna transferowego wzbudził konkretne zainteresowanie kilku różnych drużyn. Najpierw wydawało się, że jest on o krok od dołączenia do tureckiego Konyasporu. Napastnik poleciał nawet do Turcji, lecz finalnie nie dogadał się ze swoim nowym pracodawcą w sprawie końcowych warunków kontraktu, w związku z czym szybko powrócił do Polski.

Nie była to jednak jedyna opcja, ponieważ w następnych dniach media wręcz wrzały na temat możliwego transferu słoweńskiego snajpera do Slovana Bratysława. Uczestnik nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów po nieudanej próbie zakontraktowania Szymona Włodarczyka ze Sturmu Graz obrał na swój cel Kramera, który na celowniku słowackiego klubu znajdował się już od kilkunastu miesięcy. Przeprowadzka była już o krok, dlatego też decyzją trenera Gonçalo Feio nie znalazł się on w kadrze meczowej Legii na mecz z Motorem Lublin.

Jednak tym razem temat ten również zakończył się fiaskiem. Jak się okazuje, weto postawił wówczas sam piłkarz, ponieważ chciał on trafić do bardziej renomowanego zespołu niż Slovan. Nie przekonała go nawet możliwość gry w Lidze Mistrzów, a o kulisach tej niedoszłej przeprowadzki opowiedział osobiście w rozmowie z Nogomania.com.

- To było stresujące. Chciałem zagrać w Lidze Mistrzów, co zaoferował mi Slovan Bratysław. Obydwa kluby zgodziły się i nie jest prawdą, że nie udało się to z powodu kwoty odstępnego. Ostatecznie to ja tego nie zrobiłem, ponieważ nie zgodziłem się na przedstawione warunki. Nie oczekuję milionów, jednak uważam, że jeśli opuszczę klub tak duży jak Legia, będę musiał przenieść się do lepszego miejsca - powiedział.

Kramer podczas rozmowy poruszył także temat swoich nieudanych przenosin do tureckiego Konyasporu, z którym nie osiągnął porozumienia dotyczącego końcowych warunków kontraktu. Nie zabrakło także wątku na temat CSKA Sofia. Bułgarska drużyna również myślała o jego transferze, lecz kierunek ten również go nie przekonał.

- Byłem już w Turcji, czekałem na podpisanie kontraktu z Konyasporem, ale nigdy go nawet nie zobaczyłem. Warunki się zmieniały, dlatego wróciłem do Polski. CSKA Sofia to duży klub na bułgarskie warunki, finansowo była to bardzo dobra oferta, ale oceniłem, że nie jest to krok naprzód w mojej karierze. Tak to jest w piłce nożnej, czasami decydują drobne rzeczy. Ostatecznie zostałem w Legii, ponieważ mam tutaj jeszcze coś do zrobienia - podsumował.