Borna Sosa o hitowej zmianie reprezentacji: To decyzja biznesowa
2021-05-09 11:13:04; Aktualizacja: 3 lata temuPiłkarz Stuttgartu Borna Sosa potwierdził informacje niemieckich mediów. Zawodnik, którego matka urodziła się w Berlinie, postanowił, że od teraz będzie reprezentował barwy Niemiec. O powodach decyzji opowiedział na łamach portalu Index.hr.
Mimo regularnych występów w młodzieżowych kadrach narodowych Chorwacji, lewy obrońca jak dotąd nie doczekał się powołania do seniorskiej reprezentacji. To skłoniło go do przyjęcia niemieckiego obywatelstwa i podjęcia decyzji o grze dla tego kraju.
Jak poinformował 23-latek, chociaż jest on wyróżniającą się postacią w tym sezonie Bundesligi, do tej pory nikt z Chorwackiego Związku Piłki Nożnej nie skontaktował się z nim.
– Oficjalnie nigdy nie otrzymałem powołania do reprezentacji Chorwacji – rozpoczął Borna Sosa.Popularne
– W tym sezonie nie miałem kontaktu z osobami z pierwszej reprezentacji Chorwacji i nikt nigdy nie dzwonił do mnie z krajowego związku. Po raz pierwszy rozmawiałem z Dalicem [selekcjoner kadry - dop. red.], kiedy pojawiła się wiadomość, że zdecydowałem się grać w reprezentacji Niemiec – wyznał.
– Zdałem sobie sprawę, że Chorwacja na mnie nie liczy i że panuje przekonanie, że mają lepszych zawodników na mojej pozycji. Szanuję tę postawę i ich decyzję, nie ma złości i pozostajemy w dobrych stosunkach. To była moja decyzja o tym, żeby grać dla Niemiec – zaznaczył.
– Gdybym otrzymał powołanie od Dalica i znalazł się w kadrze na mecze w marcu lub we wrześniu i październiku zeszłego roku, kiedy były ku temu okazje, dziś grałbym dla Chorwacji – zauważył.
Cała procedura paszportowa była możliwa dzięki temu, iż matka zawodnika urodziła się w Berlinie. To wykorzystał Niemiecki Związek Piłki Nożnej, z Oliverem Bierhoffem na czele.
– Niemiecki Związek Piłki Nożnej dowiedział się , że moja matka urodziła się w Niemczech i doszło do kontaktu. Rozpoczęliśmy proces i pozostawaliśmy w kontakcie. Przedstawiciele przychodzili na mój każdy mecz. Powiedzieli, że nadaje się na reprezentanta Niemiec – zdradził.
– Powiedziałem o tym dyrektorowi Chorwackiego Związku Piłki Nożnej. Nikt jednak nie zareagował. Podjęli decyzję, więc ja też – dodał.
– Teraz czekają na mnie wielkie rzeczy, reprezentacja Niemiec to kosmos. Nie mogę się doczekać, kiedy będę miał okazję zagrać z takimi znakomitymi graczami, jak chociażby ci z Bayernu Monachium – kontynuował.
– Staram się tłumaczyć ludziom, że to decyzja biznesowa. Wielu nazywa mnie zdrajcą, ale nie rozumieją, że kocham Chorwację najbardziej na świecie i zawsze będzie to mój kraj, kraj mojej rodziny i przyjaciół. Nie gram w reprezentacji Chorwacji, ale nadal kocham swój kraj. W karierze zawodowej postanowiłem grać w piłkę nożną dla Niemiec – stwierdził.
Pojawiły się spekulacje, że piłkarz mierzący 186 centymetrów wzrostu pojedzie na EURO 2020. Tego jednak na razie nie jest pewny sam defensor.
– Nie wiem, czy będę na turnieju, FIFA zajmuje się kwestią zmiany reprezentacji i być może uda się zakończyć ten proces dopiero po EURO 2020. To nie jest jednak dla mnie najważniejsze. Mam wizję gry w reprezentacji Niemiec przez dziesięć-dwanaście lat – oświadczył.
Sosa w bieżących rozgrywkach uzbierał 26 występów i zanotował aż 10 asyst.
***