Borussia Dortmund: Przyszłość Terzicia już znana?! [POTWIERDZONE]

Prezes Borussii Dortmund, Hans-Joachim Watzke, zabrał głos w kwestii przyszłości Edina Terzicia po zdobyciu Pucharu Niemiec.

Borussia Dortmund już jakiś czas temu podjęła decyzję odnośnie tego, kto w przyszłym sezonie poprowadzi pierwszy zespół. Wybór padł ostatecznie na szkoleniowca Borussia Mönchengladbach, Marco Rose.

Zanim jednak do tego dojdzie, pieczę nad zespołem sprawuje tymczasowy szkoleniowiec, a konkretniej Edin Terzić. 38-latek radzi sobie zresztą bardzo dobrze.

Drużyna pod jego wodzą nie tylko awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale jest też o krok od tego, by znaleźć się w kolejnej edycji tych elitarnych rozgrywek.

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

Ponadto w czwartkowy wieczór Borussia Dortmund sięgnęła po Puchar Niemiec. W finale, który odbył się w Berlinie, „Borussen” pokonali RB Lipsk w stosunku 4-1.

Po meczu głos w sprawie przyszłości tymczasowego trenera postanowił zabrać prezes klubu, Hans-Joachim Watzke.

- Kilka tygodni temu przedłużył z nami kontrakt, mając świadomość tego, że wcieli się w rolę asystenta Marco Rose. Jest chłopakiem z Dortmundu. Czuje ten klub i stale nim oddycha, a to dla nas bardzo ważne - przyznał.

- Po tym zwycięstwie tak naprawdę to on ma wszystko w swoich rękach. Jeśli chce zrobić coś innego i poszukać dla siebie nowych wyzwań, możemy podjąć rozmowy. Ja jednak wierzę, że pozostanie w BVB - dodał.

Niemiec był pod wrażeniem tego, co Terziciowi udało się do tej pory dokonać.

- On przecież przejął w grudniu zespół, który był praktycznie półmartwy. On nie tylko go ożywił, ale i tchnął nowego ducha. To jest ogromne osiągnięcie - zakończył.