Borussia z awansem, ale bez Lewandowskiego. Piękna bramka Hulka i okropny faul Polaka [WIDEO]

2014-03-19 22:37:03; Aktualizacja: 10 lat temu
Borussia z awansem, ale bez Lewandowskiego. Piękna bramka Hulka i okropny faul Polaka [WIDEO] Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: Transfery.info

Borussia Dortmund przegrała w dzisiejszym meczu z Zenitem Sankt Petersburg 2:1, ale dzięki zwycięstwu w Rosji 4:2 awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Kibice, którzy oczekiwali emocjonującego pojedynku i dużej ilości bramek, mogą czuć się zawiedzeni. Spotkanie stało na niskim poziomie, brakowało składnych akcji, przez co można je określić meczem bez historii, który równie dobrze mógłby się nie odbyć. 

Ciężko o inne słowa, bowiem tempo rywalizacji przypominało raczej przedsezonowy sparing, niż pojedynek o awans do 1/4 finału prestiżowych rozgrywek. Dortmund chciał rozegrać cały mecz jak najmniejszym kosztem sił, natomiast Zenit, który za sprawą kapitalnej bramki Hulka szybko objął prowadzenie, nie rzucił się do ataków, jakby ani przez chwilę nie wierzył, że może odwrócić losy spotkania.

Trener Klopp, który po spotkaniu wyglądał na zadowolonego i bił brawo swoim podopiecznym, nie ma jednak powodów do radości, bowiem w pierwszym meczu przyjdzie mu się zmierzyć bez największej gwiazdy drużyny, czyli Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik otrzymał żółtą kartkę za zagranie piłki ręką, co wyeliminuje go z najbliższego pojedynku. Ponadto Marcel Schmelzer oraz Łukasz Piszczek opuścili boisko z urazami i jutrzejsze badania mogą wykazać, że również oni nie będą do dyspozycji niemieckiego szkoleniowca.

Dla wspomnianego Lewandowskiego to nie koniec złych informacji. Napastnik, który miał dziś sporo powodów do złości, gdyż zawodnicy rywali nie oszczędzali jego nóg, a sędzia niechętnie odgwizdywał przewinienia, nie mówiąc już o indywidualnym karaniu piłkarzy, może zostać zawieszony na dłużej z powodu zachowania z końcowych minut meczu. Polak bardzo ostro potraktował bowiem Tomáša Hubočana, który po starciu z Polakiem wyglądał jak jeden z bohaterów najbardziej krwawych horrorów. Ciężko stwierdzić, czy rozbicie łuku brwiowego rywala kolanem było celowym zamiarem Roberta, czy zupełnym przypadkiem, jednak większość opinii skłania się ku tej pierwszej wersji, mimo że sędzia nie widział w zachowaniu piłkarza Borussii niczego niesportowego. Jeśli przedstawiciele UEFA, analizujący jeszcze raz to spotkanie, uznają że 25-latek mógł w tej sytuacji uniknąć starcia ze słowackim obrońcą, to czekają go poważne konsekwencje. 

Tomáš Hubočan po starciu z Lewandowskim.

Bramka Hulka: