Były trener Legii Warszawa zanotuje znaczący awans? Chce go mistrz kraju

Besnik Hasi jest doskonale znany na belgijskim rynku. Albańczyk w końcu trenował przez kilka lat zespoły młodzieżowe Anderlechtu, był w nim asystentem, aż wreszcie otrzymał posadę pierwszego trenera. 52-latek na ten moment jest szkoleniowcem KV Mechelen, w którym idzie mu naprawdę bardzo dobrze.

Gdy były szkoleniowiec Legii Warszawa obejmował ten zespół, Mechelen miało 15 punktów po 14 meczach. Nowy szkoleniowiec odmienił zespół, który pod jego batutą punktuje na poziomie dwóch „oczek” na mecz. Jego zespół na ten moment zajmuje szóstą pozycję w tabeli i będzie walczył o europejskie puchary.

Hasi podpisał jednak umowę do końca aktualnego sezonu, także będzie mógł zmienić klub, bo udany przygoda w Mechelen podnosi jego pozycję na rynku.

Podnosi ją do tego stopnia, że może po niego sięgnąć Gent, a więc, co by nie mówić, klub z krajowej czołówki.

Wszystko dlatego, że po sezonie z klubu odejdzie dotychczasowy trener - Hein Vanhaezebrouck. 60-letni Belg prowadzi zespół od grudnia 2020 roku, a po trwających rozgrywkach wygasa mu umowa z Gentem. Vanhaezebrouck ma nie być chętny na jego przedłużenie, gdyż toczy rozmowy z Club Brugge.

Besnik Hasi poprowadził Legię Warszawa w 18 meczach. Udało mu się awansować do Ligi Mistrzów, ale z klubu wyleciał już we wrześniu. Porażka 1:4 z Lechem Poznań w Superpucharze Polski, odpadnięcie z Pucharu Polski po pierwszym meczu i dziewięć punktów w dziewięciu meczach Ekstraklasy były jednak zbyt dużą skazą, aby faza grupowa Ligi Mistrzów była usprawiedliwieniem.