Były trener Śląska Wrocław o problemach w klubie. „Była część piłkarzy, którzy nie byli akceptowani przez zarząd”

2024-12-27 23:59:16; Aktualizacja: 13 godzin temu
Były trener Śląska Wrocław o problemach w klubie. „Była część piłkarzy, którzy nie byli akceptowani przez zarząd” Fot. Futbolownia [YouTube]
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Futbolownia [YouTube]

Piotr Tworek prowadził Śląsk Wrocław w zaledwie dziesięciu spotkaniach. W krótkim czasie napotkał jednak wiele problemów, o których opowiedział Damianowi Czyżakowi z kanału Futbolownia.

Piotr Tworek, jak sam przyznał, spełnił swoje marzenie, obejmując Śląsk Wrocław w sezonie 2021/2022. Niestety sytuacja walczącego wówczas o utrzymanie klubu nie była ciekawa.

Następca Jacka Magiery w stolicy Dolnego Śląska nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, wygrywając jedno z dziesięciu spotkań, i już po nieco ponad dwóch miesiącach został zastąpiony przez Ivana Đurđevicia.

- Moje marzenie się spełniło [...] Wchodząc do zespołu, okazało się jednak, że gdy jesteś już tam w środku, poznając te wszystkie mechanizmy, które tam funkcjonowały, ten entuzjazm zaczął spadać - powiedział Tworek.

- To był okres, gdy wiele czynników powodowało, że nie mogliśmy skupić się na aspekcie sportowym. Wielu piłkarzom kończyły się kontrakty - teraz zmuś do pracy piłkarza, który wie dziesięć kolejek przed meczem, że już go tam nie ma. Żeby dawał maksa, żeby utrzymał Śląsk dla kolejnego zawodnika, który przyjdzie na jego miejsce - dodał.

- Problemy wewnętrzne w zespole też były zauważalne. Była grupa i hiszpańska, i portugalska, i polska. Była część piłkarzy, którzy nie byli akceptowani przez zarząd, a w treningu pokazywali się bardzo dobrze. Teraz stoisz przed dylematem - rezygnujemy z tego piłkarza, a ty nim grasz. No i jak to jest odbierane? To były rzeczy, które nie pomagały - zdradził były szkoleniowiec WKS-u.

Zakończony w maju 2022 roku epizod w ekipie „Wojskowych” był ostatnią jak dotąd pracą Tworka na stanowisku trenera. 49-latek wcześniej odpowiadał za wyniki Warty Poznań czy Kotwicy Kołobrzeg.

W bieżącym sezonie sytuacja wrocławian nie wygląda lepiej. Na półmetku rozgrywek plasują się oni na samym dnie tabeli, mając tylko dziesięć punktów po 18 meczach. Do miejsca dającego utrzymanie tracą osiem „oczek”.