Od ostatnich dni grudnia minionego roku trwała saga związana z objęciem posady selekcjonera reprezentacji Polski. Z funkcją pożegnał się Paulo Sousa, który postanowił przenieść się do Flamengo.
Wtedy to także zaczęły się poszukiwania następcy Portugalczyka. Od początku na giełdzie przewijały się nazwiska takich zagranicznych trenerów w tym między innymi Fabio Cannavaro i Andrija Szewczenki, jak i tych polskich, czyli Adama Nawałki, Czesława Michniewicza oraz Jana Urbana.
Wszystko wskazuje na to, że nowym selekcjonerem zostanie ten, który odpowiadał za wyniki „Biało-czerwonych” w latach 2013-2018, a więc Adam Nawałka.
Decyzja została już zapadła, o czym w rozmowie z „Onet Sport” poinformował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
- W żadnym momencie nie sugerowałem się spekulacjami medialnymi. W przestrzeni publicznej pojawiło się mnóstwo nieprawdziwych lub niepełnych informacji, które powodowały niepotrzebny zamęt i nakręcały sztucznie wykreowany chaos. Wyłączyłem się z tego, również dzięki wyjazdowi do Turcji, gdzie mogłem nie tylko prowadzić rozmowy i konsultacje, ale również w spokoju przemyśleć ostateczną decyzję - powiedział.
- Mimo tych wszystkich wyjątkowych okoliczności dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych. Nowy selekcjoner ma odpowiednie predyspozycje i doświadczenie, by pełnić tę funkcję, a swoją dotychczasową pracą udowodnił, że zasłużył na taką szansę. Ma moje pełne zaufanie i wsparcie. Zaczynamy akcję „Rosja” - skwitował.
Pierwsze spotkanie nowego selekcjonera zostanie rozegrane 24 marca. Wtedy to Polacy w półfinale barażów zmierzą się na wyjeździe z Rosją.
W poniedziałek 31 stycznia odbędzie się natomiast prezentacja następcy Paulo Sousy. Dojdzie do niej na Stadionie Narodowym.