Chelsea nieprzekonana do swoich bramkarzy. TRZECH golkiperów na radarze

2023-04-15 11:03:19; Aktualizacja: 1 rok temu
Chelsea nieprzekonana do swoich bramkarzy. TRZECH golkiperów na radarze Fot. Oleksandr Osipov / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: The London Evening Standard

Władze Chelsea nie wiążą długoterminowych planów z Kepą Arrizabalagą i Edouardem Mendym. W biurach na Stamford Bridge trwają poszukiwania nowego bramkarza. Londyńczycy skontaktowali się już z trzema klubami - podaje „The London Evening Standard”.

Kibice Chelsea z pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o trwającym sezonie. Długo trzeba wertować wzrokiem po tabeli Premier League, by zobaczyć w niej drużynę ze Stamford Bridge, która tkwi na jedenastej lokacie.

Początek przygody Todda Boehly'ego w angielskiej piłce należy uznać za spore rozczarowanie. Rozrzutny Amerykanin wydał wielkie pieniądze, zwolnił dwóch trenerów, zatrudnił krytykowanego za pobyt w Evertonie Franka Lamparda. Jak widać, w zachodnim Londynie nie znają pojęcia „stabilizacja”.

Zarząd „The Blues” obmyśla już plan działania na nowy sezon. Oprócz poszukania nowego trenera, sporo mówi się o znalezieniu klasowego bramkarza.

Pozycja Kepy Arrizabalagi i Edouarda Mendy'ego w szeregach „The Blues” nie należy do najmocniejszych. Obecnie to Hiszpan odgrywa rolę podstawowego golkipera w ekipie z Fulham Road, lecz wkrótce może ulec to zmianie. „The London Evening Standard” informuje, że Frank Lampard chciałby postawić na Senegalczyka, gdyż ceni wyżej jego umiejętności.

Władze Chelsea nie są przekonane do żadnego z tej dwójki, dlatego poszukują innych opcji. Z tego powodu przedstawiciele sześciokrotnego mistrza Anglii skontaktowali się z klubami Andre Onany (Inter Mediolan), Gregora Kobela (Borussia Dortmund) i Davida Rayi (Brentford). Londyńczycy chcą wybadać, czy letni transfer jest możliwy.

Angielska ekipa liczy, że wkrótce wyjaśni sytuację w bramce. Rozmowy kontraktowe z Mendym zostały wstrzymane i nie zapowiada się na ich kontynuację. On sam chce dorównać zarobkom Kepy w wysokości 190 tysięcy funtów tygodniowo, ale klub wydaje się niechętny. Istnieje również poczucie, że były piłkarz Athleticu nie jest wart tej pensji i w przypadku pojawienia się dobrej oferty, pozwolono by mu odejść.