Clattenburg wybrał pięciu najbardziej irytujących piłkarzy

2020-05-14 12:29:27; Aktualizacja: 4 lata temu
Clattenburg wybrał pięciu najbardziej irytujących piłkarzy Fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Daily Mail

Mark Clattenburg, sędzia meczów finałowych EURO 2016 i Ligi Mistrzów w sezonie 2015/2016, w rozmowie z „Daily Mail” podsumował swoją karierę sędziowską. W trakcie wywiadu ujawnił on nazwiska pięciu jego zdaniem najbardziej irytujących zawodników.

45-letni Anglik początkowo pełnił obowiązki arbitra w niższych ligach, aż w 2004 roku otrzymał szansę poprowadzenia meczu w Premier League, gdzie sędziował aż do 2017 roku. W międzyczasie nabył on odpowiednie uprawnienia, umożliwiające mu sprawowanie roli arbitra międzynarodowego.

To właśnie dzięki temu Clattenburg został wyznaczony do sędziowania dwóch wielkich finałów, o czym przypominają mu tatuaże, które zrobił w sierpniu 2016 roku. W obu próbował on zapanować nad Pepe. Portugalczyk najpierw sięgnął z Realem Madryt po Ligę Mistrzów, a półtora miesiąca później świętował zdobycie Mistrzostwa Europy z kadrą narodową.

– Nie było łatwo mu sędziować. Musiałeś być ciągle uważny i nie mogłeś mu ufać – oznajmił.

– Każdy pyta o mój ruch językiem w finale Ligi Mistrzów z 2016 roku. Pepe zwijał się na murawie, próbując wymusić moją decyzję o wyrzuceniu jego rywala. Zrobił to dwukrotnie, ale ja odrobiłem pracę domową i chociaż nie powinno się oceniać nikogo z góry, wiedziałem, jakie jest jego podejście. To było niezbędne, aby sobie z nim poradzić – dodał.

Pozostali gracze to Roy Keane, Craig Bellamy, Jens Lehmann oraz John Obi Mikel.

W przypadku byłego kapitana Manchesteru United, Clattenburg jasno wskazuje, że zawsze próbował on zastraszać sędziów.

– Wydawał się zimny jak głaz i chciał być twardy. To ogromny problem dla arbitrów, ponieważ wtedy ego bierze górę – stwierdził.

Ex-napastnik takich klubów jak Manchester City czy Liverpool był z kolei znany z ciętego języka i nieustannego krytykowania pracy arbitrów.

– Był dla nas koszmarem. Jego język był okropny, wręcz grubiański – zdradził.

Jeśli zaś chodzi o niemieckiego bramkarza, który bronił dostępu do bramki m.in. Arsenalu, miał on narzekać dosłownie na wszystko.

– Marudziłby, gdyby piłka była okrągła, i robiłby to samo, gdyby była biała – podsumował.

Ostatni z wskazanych zawodników podpadł Anglikowi, oskarżając go w 2012 roku o rasizm. Sędzia został jednak oczyszczony ze wszystkich zarzutów.

– Nigdy nie przeprosił i to rozczarowuje, ponieważ mógł w ten sposób zrujnować moje życie – zaznaczył.

45-latek, po zakończeniu kariery międzynarodowej, został szefem sędziów w Arabii Saudyjskiej, a następnie zdecydował się przyjąć ofertę pełnienia roli arbitra w Chinese Super League.