Coutinho przerywa milczenie. Skomentował starania Barcelony!

Brazylijczyk latem był jednym z priorytetów dla Katalończyków, tym bardziej od momentu, gdy Camp Nou opuścił Neymar. Wówczas wicemistrzowie Hiszpanii postanowili ściągnąć dwie nowe gwiazdy i jedną z nich miał zostać właśnie ofensywny pomocnik Liverpoolu.

O ile w przypadku Ousmane'a Dembele działacze Barcelony osiągnęli sukces, o tyle starania o 25-latka zakończyły się niepowodzeniem. Anglicy twardo trzymali się swego stanowiska o niesprzedawaniu jednego z kluczowych zawodników, mimo że ten miał naciskać na pracodawcę, by udzielono mu zgody na odejście.

Jurgen Klopp odsunął nawet swego podopiecznego do zespołu, a ten do pierwszego składu wrócił dopiero we wczorajszym meczu przeciwko Burnley. Właśnie po rozczarowującym remisie Coutinho zdecydował się w rozmowie z dziennikarzami na krótki komentarz dotyczący niedoszłego transferu.

- Cóż, to była po prostu oferta pracy. W życia bywa tak, że albo jesteś zainteresowany albo nie. Ja byłem, podobnie jak cała moja rodzina. 

- To zaszczyt otrzymać propozycję z tak wielkiego klubu, ale nie zapominajmy, że zaszczytem jest być także w tym miejscu, gdzie jestem. Liverpool to światowa marka.

- Dalej jestem piłkarzem „The Reds”, więc zamierzam dawać z siebie wszystko. Jak zawsze.