Cristiano Ronaldo czeka

Sam temat zainteresowania klubów z Arabii Saudyjskiej Cristiano Ronaldo nie jest niczym nowym, bo wiadomości łączące Portugalczyka z takim kierunkiem pojawiały się już latem. Po rozwiązaniu przez napastnika kontraktu z Manchesterem United Al-Nassr miało przejść do nowej ofensywy i zaoferować mu umowę na 2,5 roku z zarobkami na poziomie blisko 200 milionów euro za sezon razem z bonusami.

W poniedziałek „Marca” zasugerowała, że sprawa jest przesądzona i po Mistrzostwach Świata w Katarze Ronaldo przejdzie do Arabii Saudyjskiej.

Co na to inni dziennikarze?

Santi Aouna i Sébastien Denis z Footmercato.net potwierdzają, że 37-latek otrzymał ustną propozycję od Al-Nassr i mu ona schlebia, ale nie podjął jeszcze decyzji odnośnie przyszłości. Gwiazdor woli poczekać na to, co zrobią i jak zareagują na możliwość pozyskania go na zasadzie wolnego transferu kluby z Europy. Nie zmienia się to, że najchętniej dołączyłby do ekipy rywalizującej w Lidze Mistrzów. W grę wchodzi również przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych. Dziennikarze podkreślają, że Ronaldo wybierze Al-Nassr dopiero wtedy, jak pozna zamiary względem jego osoby zespołów ze Starego Kontynentu, chociaż saudyjski klub jest czymś więcej niż planem B. Gwarancje finansowe, ale również sportowe sprawiają, że jest to bardzo kusząca opcja.

Gigantyczną propozycję dla piłkarza potwierdza też Fabrizio Romano, ale i on podaje, że nic nie zostało jeszcze podpisane, uzgodnione ani zatwierdzone przez Portugalczyka.

To samo przekazał Piers Morgan, któremu CR7 niedawno udzielił głośnego wywiadu.