Czyli w końcu jak? Nowe wieści w sprawie rekordowego transferu Legii Warszawa

2025-09-06 08:27:37; Aktualizacja: 57 minut temu
Czyli w końcu jak? Nowe wieści w sprawie rekordowego transferu Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Marcin Szymczyk [Legia.net]

W ramach letniego okna transferowego do Legii Warszawa trafił między innymi Mileta Rajović. Tak naprawdę wciąż nie ma pewności, ile dokładnie kosztował. Zdaniem Marcina Szymczyka z Legia.net w umowie zawartej z Watfordem jednak nie umieszczono bonusów.

Otoczka wokół przenosin Milety Rajovicia do Legii Warszawa od początku była taka, że Legia Warszawa prawdopodobnie bije rekord nie tylko swój, ale i całej Ekstraklasy, oferując trzy miliony euro. Nawet niekoniecznie posiadając zakulisową wiedzę, można było mieć jednak wątpliwości, czy faktycznie na pewno tyle spłynie na konto Watfordu. I nie chodzi tutaj o raty, bo te obecnie stosuje się przy większości transakcji, tylko o rozdzielenie podstawowej kwoty od bonusów, które nawet jeśli są łatwe do osiągnięcia, to jednak należy je traktować jako przyszłościowy dodatek.

- Przede wszystkim to jest ściema z tymi trzema milionami euro. To jest chyba 500 tysięcy, jakieś raty, warunki, Liga Mistrzów, puchary i tak dalej. Może kiedyś będzie trzy, ale na pewno teraz nie jest - powiedział kiedyś były właściciel i prezes Legii Bogusław Leśnodorski w rozmowie z TVP Sport.

Ostatnio Marcin Szymczyk z Legia.net, czyli mocne źródło na temat stołecznego klubu, zasugerował, że podstawowa kwota transferu napastnika wyniosła 1,5 miliona euro. Kolejne 1,5 milionów euro faktycznie może dojść, ale mowa właśnie o bonusach i to niekoniecznie łatwych do zrealizowania.

Teraz na łamach wymienionego wyżej źródła można przeczytać, że bonusów... jednak nie ma. 1,5 miliona euro to była pierwsza rata, a następne 1,5 miliona zostało rozłożone na kolejne raty.

Jeżeli rzeczywiście tak jest, to wracamy do tego, że mowa o rekordzie Ekstraklasy na poziomie trzech milionów euro.

***

Tyle Legia Warszawa może zarobić na transferze Iłly Szkuryna