David Alaba z wyjazdem na EURO 2024?! Pojawiła się iskierka nadziei

Ralf Ragnick, selekcjoner Austriaków, wyznał, że istnieją niewielkie szanse na to, że David Alaba zdąży wyleczyć kontuzję przed startem EURO 2024 i znajdzie się w kadrze na turniej.

Kapitan „Das Team” doznał urazu 17 grudnia 2023 roku podczas rywalizacji z Villarrealem. Jako że chodziło o zerwanie więzadła krzyżowego, konieczna była operacja.

Mając na uwadze fakt, że zdarzenie miało miejsce stosunkowo niedawno, piłkarz nie wrócił jeszcze do treningów na boisku. Pomimo tego pojawiają się plany udziału defensora w najbliższych Mistrzostwach Europy.

– Jeśli ktokolwiek może to zrobić, to jest to David. Robi wszystko, co w jego mocy. On naprawdę chce zagrać na tym EURO – zdradził Ralf Ragnick.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

– Jak na razie rehabilitacja przebiega dobrze. Musimy poczekać i zobaczyć, co dalej. Oczywiście mamy nadzieję, że David wystąpi. Zasadniczo ma się dobrze. Ale na tym etapie jest jeszcze za wcześnie, by stawiać prognozy – wyznał selekcjoner.

Austriacy rozegrają swój pierwszy mecz na turnieju 17 czerwca, a pół roku to minimalna przerwa przy tego typu kontuzjach. Jest zatem iskierka nadziei, że kluczowy piłkarz reprezentacji wygra walkę z czasem.

Wcześniej przewidywano, że powrót 31-latka nastąpi najwcześniej w drugiej połowie sezonu 2024/2025.

Do tej pory David Alaba zgromadził 105 występów w kadrze narodowej i lepszym wynikiem pochwalić może się jedynie Marko Arnautović.