Deco upiera się przy swoim kandydacie na nowego pomocnika FC Barcelony. Przy odrobinie szczęścia może wystarczyć 40 milionów euro
2024-02-14 08:58:45; Aktualizacja: 9 miesięcy temuAmadou Onana to nazwisko nieustannie znajdujące się na pierwszym miejscu listy życzeń Deco, dyrektora sportowego FC Barcelony – przekazał „Sport”.
Portugalski działacz z przeszłością w Barçie, dla której grał jako piłkarz w latach 2004-2008, wyraża przekonanie, że zespołowi brakuje na „szóstce” muskularnego, atletycznego zawodnika, który z łatwością mógłby wygrywać pojedynki o piłkę w fazie odbioru. Jednym z głównych celów na następne okno dla 46-latka jest właśnie wypełnienie tej luki.
Faworytem w rankingu dwukrotnego zdobywcy Pucharu Europy pozostaje Amadou Onana.
Urodzony w Dakarze, stolicy Senegalu, dziewięciokrotny reprezentant Belgii wyróżnia się niesamowitą tężyzną fizyczną i doskonałą kontrolą nad piłką.Popularne
Mierzy aż 195 centymetrów wzrostu i ma dopiero 22 lata. W trudnym dla Evertonu sezonie, oprócz liczb w fazie defensywnej, dołożył też dwa trafienia i asystę.
Deco w głębi ducha wierzy, że Onana może stanowić świetną okazję na rynku transferowym. Wiele zależeć jednak będzie od sytuacji „The Toffees”, którzy już raz zostali ukarani przez władze Premier League odjęciem dziesięciu punktów i niewykluczone, że wkrótce spotka ich podobna kara za niedotrzymywanie Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR).
Pomimo dedukcji drużyna z Goodison Park dzielnie walczy o utrzymanie. Brakuje jej tylko „oczka” do bezpiecznej strefy.
W przypadku degradacji do Championship „Duma Katalonii” oczywiście nie będzie musiała prowadzić trudnych negocjacji z Anglikami. Przypuszcza się, że 40 milionów euro to maksymalna kwota, jaką może zapłacić w najbliższe lato. Ani centa więcej.
Umowa Onany z obecnym pracodawcą obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.