Dlatego odszedł z Jagiellonii Białystok. „Nie chodziło o wynagrodzenie ani umowę”

2025-07-01 13:49:59; Aktualizacja: 5 godzin temu
Dlatego odszedł z Jagiellonii Białystok. „Nie chodziło o wynagrodzenie ani umowę” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Jagiellonia Białystok po zakończeniu sezonu pożegnała się z kilkoma ważnymi zawodnikami. Wśród nich znalazł się Michal Sáček, który postanowił kontynuować karierę w barwach Górnika Zabrze. W rozmowie z TVP Sport zdradził, dlaczego zdecydował się na taki ruch.

Jagiellonia przystąpi do nowych rozgrywek odmieniona. W ostatnich tygodniach musiała pożegnać się z kilkoma ważnymi zawodnikami. Co ważne, nie można całkowicie wykluczać, że rozstań będzie więcej. Nadal nie wiadomo, jaki los czeka Afimico Pululu i Sławomira Abramowicza.

Niektórzy gracze nie zdecydowali się na przedłużenie kontraktu z białostockim klubem. W tej grupie znalazł się Michal Sáček.

Długo mówiło się o tym, że czeski defensor ma wątpliwości w sprawie kontynuowania kariery przy Słonecznej. Prowadzone rozmowy nie doprowadziły ostatecznie do porozumienia, choć w pewnym momencie niewiele brakowało, by tak się stało.

Sáček postanowił, że odpowiednim krokiem będzie przeprowadzka do Górnika Zabrze. W rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, dlaczego postawił taki krok.

- Trochę negocjowaliśmy, ponieważ rozmawialiśmy z dyrektorem sportowym i prezesem. Doszło chyba do czterech rozmów. Był temat kontraktu, w pewnym momencie byłem bliski podpisania nowej umowy. Powiedziałem to w klubie i usłyszałem, że gdyby się coś zmieniło, to mam o tym powiedzieć. Tak też się stało. Potem po długich namysłach zadecydowałem, że chcę spróbować czegoś nowego i odejdę do innego klubu - wyjaśnił 28-latek.

- Zgadza się, nie chodziło o wynagrodzenie ani umowę. Po prostu chciałem poszukać nowych wyzwań, a także jeszcze podnieść swoje umiejętności w innym zespole. W Jagiellonii spędziłem naprawdę świetny czas. Podziękowałem za to ludziom w klubie, ale nadszedł moment na zmiany - dodał.

28-latek rozegrał dla Jagiellonii łącznie 86 spotkań. Wynik ten mógł być bardziej okazały, gdyby nie kontuzja, przez którą stracił praktycznie całą rundę wiosenną.

Cała rozmowa z Michalem Sáčkiem jest dostępna TUTAJ.