Dobrze, że FC Barcelona ma młodzież, bo Robert Lewandowski zawiódł z Almeríą [WIDEO]

2024-05-17 00:13:46; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Dobrze, że FC Barcelona ma młodzież, bo Robert Lewandowski zawiódł z Almeríą [WIDEO] Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

FC Barcelona wygrała z UD Almeríą (2:0), która jest najgorszym zespołem w lidze. Tego meczu do udanych nie może zaliczyć Robert Lewandowski, a na przeciwnym biegunie znajduje się Fermín López.

UD Almería po 35 kolejkach miała na koncie zaledwie 17 punktów, co czyniło z niej „czerwoną latarnię” ligi, a także mogła się ona pochwalić niechlubnym rekordem stracenia aż 72 bramek. Mogło się zdawać, że na takim rywalu FC Barcelona będzie mogła zademonstrować swoją siłę, a przed Robertem Lewandowskim doskonała okazja, by spróbować dogonić Artema Dowbyka, który prowadził w kwalifikacji strzelców z trzema bramkami przewagi nad Polakiem.

Żadna z wyżej wymienionych rzeczy jednak nie doszła do skutku.

Kluczowy w tym meczu dla „Dumy Katalonii” okazał się nie być Robert Lewandowski, który zaliczył mizerny występ i zszedł z murawy w 68. minucie spotkania, a Fermín López.

21-latek otworzył wynik w 14 minucie meczu strzałem głową po dośrodkowaniu Héctora Forta, a potem podwyższył je w 67. minucie, kiedy to odnalazł wolne miejsce w polu karnym i strzałem lewą nogą pokonał bramkarza. Pomocnik zaliczył tym samym swoje dziesiąte trafienie w debiutanckim sezonie w FC Barcelonie.

Serca kibiców „Dumy Katalonii” mogły jednak w trakcie tego meczu kilkakrotnie szybciej zabić, bo Almería, która już zupełnie o nic nie walczy, miała swoje okazje i spokojnie mogła zdobyć w tym meczu ze dwie bramki, jednak napastnicy zespołu nie popisywali się swoją skutecznością.

Wracając do Roberta Lewandowskiego, patrząc po tym meczu, trudno jest wierzyć w to, że Polak na przestrzeni dwóch ostatnich kolejek sezonu zdoła dogonić Artema Dowbyka. Polak zaliczy tym samym najprawdopodobniej swój najgorszy sezon pod względem strzeleckim w lidze od kampanii 2014/2015, kiedy to zaczynał swoją przygodę z Bayernem Monachium i 17 razy zapisał się na liście strzelców.