Dopiero co został zgłoszony do kadry na Ligę Mistrzów. Trener Liverpoolu wyjaśnił absencję skrzydłowego

2025-09-30 08:59:51; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dopiero co został zgłoszony do kadry na Ligę Mistrzów. Trener Liverpoolu wyjaśnił absencję skrzydłowego Fot. Rene Nijhuis/MB Media/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Liverpool FC

W poprzednim tygodniu Liverpool skorzystał z prawa zmieniającego kształt kadry na fazę ligową Ligi Mistrzów, zgłaszając Federico Chiesę. Skrzydłowy nie może jednak wziąć udziału w zbliżającym się spotkaniu z Galatasaray. Zdecydowały względy zdrowotne.

Chiesa w pewnym sensie wygrał los na loterii kosztem nieszczęścia innego zawodnika „The Reds”. Przed tygodniem zespół rywalizował z Southampton w ramach Pucharu Ligi Angielskiej. W debiucie więzadło krzyżowe zerwał Giovanni Leoni.

Ze względu na fakt, że ten rodzaj kontuzji leczy się znacznie dłużej niż 60 dni, UEFA zezwoliła mistrzom Anglii na wypisanie gracza i włączenie nowego. Przed pierwotnym zgłoszeniem zabrakło miejsca dla włoskiego skrzydłowego. Ostatecznie otrzymał szansę.

Na jej wykorzystanie 27-latek będzie musiał poczekać przynajmniej jeszcze kilka tygodni. Na konferencji prasowej przed pojedynkiem z Galatasaray trener Arne Slot obwieścił, że nie zabrał na pokład podopiecznego z powodu dolegliwości zdrowotnych.

– Podczas ostatniego meczu z Crystal Palace występowały u niego lekkie bóle. Próbował mocno zaangażować się w trening, ale nie był w stanie dokończyć sesji, więc postanowiliśmy go zostawić, mając w perspektywie spotkanie z Chelsea – wyjaśnił Holender.

Federico Chiesa już parokrotnie w tej kampanii zdołał odegrać kluczową rolę przy odniesieniu zwycięstw dla Liverpoolu. Na inaugurację Premier League wszedł z ławki i to po jego trafieniu w końcówce drużyna obrała kurs na zdobycie trzech punktów.

Zaliczył też dwie asysty we wspomnianym pojedynku z Southampton. Na listę strzelców wpisał się w miniony weekend, lecz to nie zapewniło choćby punktu z Crystal Palace, bo to „Orły” przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę tuż przed końcowym gwizdkiem.

Była to pierwsza porażka Liverpoolu w tym sezonie. Starcie z Galatasaray już we wtorkowy wieczór o 21:00.