Drugi klub złożył ofertę za Blaža Kramera. Może wrócić do tematu

Bardzo blisko opuszczenia szeregów Legii Warszawa w ramach letniego okna transferowego był Blaž Kramer. Na razie do tego nie doszło, a czy jeszcze może? Sytuację napastnika przedstawił Paweł Gołaszewski z „Piłki Nożnej”, informując, że wcześniej wpłynęła też za niego propozycja ze Slovana Bratysława.

O zakontraktowanie Blaža Kramera starał się Konyaspor, a więc 16. siła ostatniego sezonu tureckiej ekstraklasy. Transfer słoweńskiego napastnika był naprawdę blisko finalizacji. Piłkarz udał się na testy medyczne, po których miał podpisać trzyletni kontrakt. Zdaniem mediów Legia Warszawa mogła liczyć na 500 tysięcy euro.

Mogła, ale transakcja nie stała się faktem. Zdaniem „Anadolu'da Bugün” dlatego, że po przylocie na miejsce piłkarz wraz ze swoim otoczeniem mieli wyskoczyć z żądaniami, których nie było w zawartym wcześniej porozumieniu.

Kramer wrócił do Warszawy i strzelił już gola w meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji z Caernarfon Town (6:0). Czy 28-latek może jeszcze odejść z Legii?

Popularne

Previous

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

ŁKS Łódź pozbył się problemu. Kay Tejan podpisał kontrakt z nowym klubem

Lech Poznań złożył ofertę za skrzydłowego. Reprezentant kraju

Prosił, aby pozwolili mu odejść z Legii Warszawa. Teraz kosztuje milion euro

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [24/07/2024]

Transfery - Relacja na żywo [25/07/2024]

Next

Paweł Gołaszewski podkreślił, że wciąż wzbudza on zainteresowanie na rynku transferowym i pojawiają się zapytania o jego osobę. Wcześniej oprócz Konyasporu ofertę złożył za niego Slovan Bratysława. To mistrz Słowacji, który w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów walczy z NK Celje.

Jak czytamy, być może wróci on do tematu pozyskania zawodnika.

Dziennikarz „Piłki Nożnej” nie wykluczył obu scenariuszy. Jeśli na stole pojawi się propozycja satysfakcjonująca zarówno Legię, jak i piłkarza, odejście stanie się prawdopodobne. Jednocześnie nie będzie zaskoczeniem, jeżeli finalnie zostanie on w stolicy naszego kraju na rundę jesienną.