Dyrektor sportowy FC Barcelony wprost. „Nie rozważamy tego transferu”

2024-11-14 08:25:32; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dyrektor sportowy FC Barcelony wprost. „Nie rozważamy tego transferu” Fot. Manuel Blondeau/AOP.Press/SIPA / Sipa / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Mundo Deportivo

FC Barcelona w ostatnim czasie była łączona z transferem nowego bramkarza, a w gronie kandydatów wymieniano Diogo Costę z FC Porto. Portugalczyk nie trafi jednak do Katalonii, co w rozmowie z „Mundo Deportivo” potwierdził dyrektor sportowy Deco.

We wrześniu FC Barcelona znalazła się w bardzo trudnym położeniu, bowiem w trakcie ligowego spotkania z Villarrealem poważnej kontuzji doznał jej podstawowy bramkarz Marc-André ter Stegen. Klubowe władze musiały więc szybko zareagować, a że na rynku brakowało ciekawych opcji, to postanowiono finalnie pozyskać Wojciecha Szczęsnego.

Polak nie zmarnował tej szansy i szybko powrócił z emerytury, podpisując z nowym pracodawcą umowę do 30 czerwca 2025 roku. Obecnie numerem jeden jest jednak Iñaki Pena i nikt raczej nie sądzi, że współpraca z byłym piłkarzem Juventusu potrwa dłużej, dlatego też w ostatnim czasie media podawały do informacji publicznej następne nazwiska bramkarzy, którzy mogliby w przyszłości dołączyć do drużyny dowodzonej przez Hansiego Flicka.

W gronie tym bardzo często przewijał się Diogo Costa, a więc podstawowy bramkarz oraz kapitan FC Porto, którego łączono także między innymi z Bayernem Monachium, gdzie wstępnie miałby przejąć pałeczkę po Manuelu Neuerze. Mówi się, że w przypadku transferu trzeba byłoby zapłacić nawet 50 milionów euro, ale warto wspomnieć, że w jego umowie jest również zawarta klauzula wykupu opiewająca na 75 milionów euro.

Czy istnieje szansa, że Barcelona z niej skorzysta? Temat portugalskiego bramkarza w rozmowie z „Mundo Deportivo” poruszył jego rodak Deco, a więc dyrektor sportowy katalońskiego klubu. Z wypowiedzianych przez niego słów jasno wynika, że urzędujący wicemistrz Hiszpanii nie uwzględnia w swoich planach Costy, a więc temat ten można raczej uznać za zamknięty.

Co ciekawe jest on również zdania, że klub po prostu nie potrzebuje nowego golkipera.

- Najpierw trzeba powiedzieć, że nie zamierzamy pozyskiwać nowego bramkarza, bo mamy Ter Stegena. W tej chwili nie widzę potrzeby sprowadzania innego golkipera, ponieważ, gdy Marc wróci do pełni zdrowia, nie będziemy szukać nikogo na jego miejsce. Poza tym, gdybym był Diogo, nie jestem pewien, czy zdecydowałbym się przyjść do Barcelony, by siedzieć na ławce. Nie rozważamy tego transferu, a gdybym był na jego miejscu, wybrałbym klub, gdzie miałbym pewność, że będę grać. Jesteśmy zadowoleni z obecnych bramkarzy. Życzę mu powodzenia i, przede wszystkim, by odniósł sukces z Porto - powiedział.

Costa do Porto dołączył w 2010 roku, a jego bilans z obecnego sezonu składa się na szesnaście występów, zwieńczonych ośmioma czystymi kontami. Między słupkami bryluje on także w reprezentacji Portugalii, dla której rozegrał 31 spotkań, z czego szesnaście z nich kończył bez utraty bramki.