Édouard Mendy gotowy odejść z Chelsea. Dwie opcje na horyzoncie

Mendy pojawił się w Chelsea we wrześniu 2020 roku. Anglicy uzgodnili transfer ze Stade Rennais na kwotę 24 milionów euro. Senegalczyk z marszu stał się numerem jeden między słupkami, spychając nieskutecznie broniącego Kepę Arrizabalagę na ławkę rezerwowych.

Przygoda na Stamford Bridge z sezonu na sezon przypomina 31-latkowi koszmar. Choć przyczynił się on do zdobycia upragnionego Pucharu Europy, z biegiem czasu trener Thomas Tuchel zaczął doceniać umiejętności Kepy.

W końcu doszło do tego, że w wyniku urazu Mendy'ego Hiszpan zaczął imponować swoimi umiejętnościami gry nogami, tak bardzo cenionymi u Grahama Pottera.

W minionym sezonie Mendy zaliczył dwanaście występów we wszystkich rozgrywkach, notując zaledwie jedno czyste konto.

Wiele wskazuje na to, że Arrizabalaga pozostanie także ulubieńcem Mauricio Pochettino, o ile londyńczycy nie zatrudnią nowego bramkarza. Taki prognostyk skłania triumfatora Pucharu Narodów Afryki do poszukania nowego pracodawcy.

Według RMC Sport zaciekawienie usługami bramkarza wyrażają AS Monaco i OGC Nice.

Na dopięciu transakcji w tej chwili bardziej zależy ekipie z Księstwa. Po okresie wypożyczenia do Bayernu Monachium powrócił Alexander Nübel, więc trwają poszukiwania permanentnego następcy.

Z kolei nicejczycy zagłębią się w temat zawodnika „The Blues”, jeśli dojdzie do sprzedaży Kaspera Schmeichela. Duńczyk ma ważny kontrakt do czerwca 2025 roku, ale współpraca przebiega jak po grudzie. Nie brakuje spekulacji o jego ewentualnym powrocie do Premier League.

Taka wieść z pewnością nie jest pocieszająca dla Marcina Bułki, który chciałby w końcu stać się liderem własnego pola bramkowego.

Dwa miesiące temu Mendy wszedł w kooperację z nowym agentem. Fali Ramadani ma za zadanie znaleźć klucz do regularnej gry w innym otoczeniu.