Eriksen znowu szczerze o swojej sytuacji w Interze Mediolan | Hitowa wymiana z udziałem Duńczyka?!
2020-11-13 08:55:55; Aktualizacja: 4 lata temuChristian Eriksen wypowiedział się dla duńskiej telewizji TV2 między innymi o chęci zmiany barw klubowych w zimowym oknie, a włoski dziennik „La Gazzetta dello Sport” spekuluje o możliwej hitowej wymianie.
- W tej chwili nie jestem w sytuacji, o jakiej marzyłem. Wydaje mi się, że każdy piłkarz chce grać najwięcej, jak to tylko możliwe, ale ostatecznie to trener decyduje, kogo wystawić na boisku. To bardzo dziwna sytuacja, gdy kibice chcą widzieć mnie grającego więcej, podobne pragnienie mam ja sam, a trener widzi sprawy inaczej. Ja jako zawodnik muszę to uszanować - stwierdził w TV 2 Eriksen, który coraz częściej ostatnio wypowiada się negatywnie na temat braku swojej gry w barwach Interu Mediolan u trenera Antonio Conte.
- Generalnie sprawy nie mają się dobrze dla Interu, ale mam świadomość, że w poprzednim sezonie podczas mojej nieobecności sporo wygrywaliśmy. W pełni szanuję fakt, gdy gram mniej, a drużyna wygrywa.
- Na razie koncentruję się na grze w piłkę. Zobaczymy, czy coś wydarzy się, gdy otworzy się okno transferowe.Popularne
Tymczasem włoski dziennik uważa, że otwiera się szansa na wymianę środkowych pomocników - Eriksena na Leandro Paredesa z Paris Saint-Germain. 28-letni Duńczyk znajdował się niegdyś na radarze francuskiego klubu, a 26-letni Argentyńczyk jest obecnie istotnym celem Antonio Conte. Mediolańczycy nie mają zamiaru wypożyczać Eriksena, w grę wchodzi jedynie definitywne rozstanie stron, więc wymiana to jedna z dwóch możliwości.
***
Eriksen wypowiedział się na temat sytuacji wewnątrz reprezentacji Danii, w której kilku powołanych piłkarzy musiało udać się już pierwszego dnia zgrupowania na kwarantannę w związku z wykryciem u nich koronawirusa: - Czuję się jednym ze szczęśliwców, że udało mi się uniknąć izolacji i siedzenia w pokoju. Żal mi tych wszystkich zawodników, którzy przyjechali i już po pierwszym dniu dowiedzieli się, że muszą izolować się. Wielka szkoda, bo każdy naprawdę bardzo chce być częścią narodowej kadry.
Duńczyk opowiedział też o mediolańskiej rzeczywistości: - To oczywiście irytujące, ale jesteśmy regularnie testowani i unikamy tak częstego kontaktu z innymi ludźmi. Idziemy na trening i wracamy do domu. Potem można pójść na spacer z rodziną i to wszystko. Wiele działań jest podejmowanych w tym celu - tak tutaj, jak i w moim klubie.