Étienne Green zadebiutował w Saint-Étienne i rozegrał pierwszy mecz na poziomie seniorskim w zielonej koszulce. W szatni czekała na niego niespodzianka

Étienne Green zadebiutował w Saint-Étienne i rozegrał pierwszy mecz na poziomie seniorskim w zielonej koszulce. W szatni czekała na niego niespodzianka fot. AS Saint-Étienne
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Ligue1.com | Ligue1.fr | France24.com

W ostatniej kolejce Ligue 1 AS Saint-Étienne wygrało z Nîmes Olympique 2:0, a bohaterem spotkania został Étienne Green. Dla 20-latka był to debiut w seniorskiej piłce.

Bramkarz mierzący 190 centymetrów wzrostu urodził się w Anglii, ale nadano mu francuskie imię na cześć matki, rodowitej Francuzki. Kiedy skończył cztery lat, wraz z rodziną wyjechał do Saint-Étienne.

Już w wieku dziewięciu lat podjął decyzję o dołączeniu do klubowej akademii „Zielonych”, ale na swój debiut w pierwszym zespole musiał sporo poczekać. Tego zaszczytu dostąpił w minionej kolejce Ligue 1.

Francuz, który jako dziecko wyprowadzał zawodników na boisko, stanął w bramce podczas rywalizacji z Nîmes Olympique. Doszło do tego, ponieważ kontuzje wyeliminowały z gry dwóch pozostałych golkiperów, a więc Jessy’ego Moulina i Stefana Bajica.

Étienne Green, wychowanek AS Saint-Étienne, wystąpił w zielonym trykocie. Było to możliwe dzięki temu, iż piłkarze z pola wybiegli na murawę w białych koszulkach. Oczywiście są to zbiegi okoliczności, ale nie zmieniają one faktu, że piłkarz będzie miał, co wspominać.

Pod koniec zawodów sprokurował jedenastkę dla rywali, ale następnie wybronił rzut karny i tym samym jego zespół wygrał 2:0, umacniając się na piętnastej pozycji w tabeli Ligue 1.

Po meczu koledzy z drużyny zgotowali mu huczne powitanie w szatni. Wzięli go w kółeczko i zaczęli oblewać z każdej strony wodą, wykrzykując nazwisko bohatera spotkania ile sił w gardle. Pojawiły się też brawa.

– Zapamiętam to na całe życie – przyznał debiutant.

– Dla trzeciego bramkarza nigdy nie jest łatwo się przygotować. Dlatego robiłem dokładnie to samo, co zawsze i sprawdziło się. Od pierwszej piłki, która jest ważna dla bramkarza, wszystko potoczyło się idealnie. Obrona rzutu karnego była doprawdy świetna – zaznaczył.

20-latek jest pierwszym golkiperem AS Saint-Étienne od 2006 roku, który w swoim pierwszym spotkaniu zachował czyste konto. Poprzednio dokonał tego Jody Viviani. Z kolei w 1996 roku po raz ostatni byliśmy świadkami debiutu z obronioną jedenastką. Tym graczem był Mickaël Landreau. Nam pozostaje życzyć Greenowi, aby poszedł w ślady dwukrotnego zdobywcy Pucharu Konfederacji.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy