FC Barcelona: Bartomeu o przyszłości Messiego i Setiéna
2020-07-08 06:12:02; Aktualizacja: 4 lata temuPrezydent „Dumy Katalonii” jest przekonany, że Leo Messi przedłuży wkrótce kontrakt z klubem i Quique Setién pozostanie szkoleniowcem Barcelony w przyszłym sezonie.
Wokół ekipy z Camp Nou panuje w dalszym ciągu napięta atmosfera związana w dużej mierze z zawirowaniami na szczeblu administracyjnym oraz niesatysfakcjonującymi wynikami osiąganymi przez zespół.
Z tego też powodu dość głośno w mediach mówi się o możliwym przedwczesnym zakończeniu współpracy z Quique Setiénem oraz problemach związanych z ewentualnym nieprzedłużeniem kontraktu z Leo Messim.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Josep Maria Bartomeu, który jest przekonany, że hiszpański szkoleniowiec będzie w następnym sezonie w dalszym ciągu zasiadał na ławce trenerskiej Barcelony, a argentyński piłkarz podpisze nową umowę i w niedalekiej już przyszłości zakończy swoją karierę w Barcelonie.Popularne
- Quique Setién był powiewem świeżego powietrza i dał nowe pomysły. Uważam, że zostanie na stanowisku, bo teraz jestem dość zadowolony z rozwoju zespołu. W ostatnich dwóch spotkaniach widoczne były poprawki naniesione przez trenera. Spróbujemy jeszcze zdobyć mistrzostwo, a potem wygrać Ligę Mistrzów - powiedział prezydent klubu.
- Messi ma kontrakt do czerwca 2021 roku. Normalnie nie wyjaśniamy tego typu sytuacji, ale naszym obowiązkiem jest przedłużenie tej umowy. Leo jest najlepszym graczem w historii, dlatego musimy to zrobić. Mówiłem to już wielokrotnie, że on chce zakończyć karierę w Barcelonie i nie mam co do tego żadnych wątpliwości - dodał działacz.
Bartomeu stwierdził także, że na dokonanie wzmocnień pierwszej kadry przyjdzie jeszcze czas, ale jednocześnie wykluczył możliwości powrotu Neymara do „Dumy Katalonii” i zaznaczył, że pozyskanie na zasadzie wymiany Miralema Pjanicia kosztem oddania Arthura nie było podyktowane względami finansowymi.
- Czy powrót Neymara jest możliwy? Mało prawdopodobny, bo sytuacja finansowa klubów jest trudna - stwierdził prezydent aktualnego mistrza Hiszpanii.
- Decyzja o odejściu Arthura została podyktowana przede wszystkim względami sportowymi, a nie finansowymi. Od dawna chcieliśmy pozyskać Pjanicia. Dlatego nie jest prawdą to, że naszym celem było domknięcie budżetu, bo równie dobrze mogliśmy sprzedać innych piłkarzy, za których otrzymaliśmy dobre oferty - przyznał przedstawiciel klubu.