FC Barcelona: Laporcie brakuje 70 milionów euro, żeby zostać prezydentem. Ma czas do jutra
2021-03-16 11:48:41; Aktualizacja: 3 lata temuJoan Laporta potrzebuje 70 milionów euro kontrgwarancji do przejęcia rządów w Barcelonie. Ma czas do jutra na ich zgromadzenie i przedstawienie stosownych dokumentów przedstawicielom LaLigi - informują katalońskie media.
58-latek uzyskał niezbędne poparcie ze strony socios do objęcia stanowiska prezydenta ekipy z Camp Nou i wielokrotnie zapewniał w trakcie kampanii, że ma przygotowany plan do przywrócenia drużyny do grona ścisłych faworytów krajowych oraz międzynarodowych rozgrywek.
Wszystkie te założenia mogą jednak okazać się nic niewarte, jeżeli hiszpański polityk oraz prawnik nie dopełnił formalności zawartych w statucie zespołu „Dumy Katalonii”, który nakazuje mu przedstawienie gwarancji finansowych w wysokości 15% budżetu klubu w przeciągu 10 dni od ogłoszenia wyników wyborów.
Joan Laporta nie miał mieć początkowo żadnych problemów z uzyskaniem gwarancji sięgającej 124,6 milionów euro. Popularne
Rezygnacja Jaume Giró z wejścia do zarządu w charakterze wiceprezydenta do spraw finansowych sprawiła jednak, że obecnie brakuje mu 70 milionów euro do przejęcia rządów w klubie i ma czas do jutra na ich zgromadzenie, ponieważ w środę upływa termin przedstawienia dokumentów LaLidze potrzebnych do oficjalnego objęcia stanowiska prezydenta Barcelony.
Jeżeli 58-latek nie zgromadzi potrzebnej kwoty, wówczas wybory zostaną unieważnione i będą musiały zostać przeprowadzone ponownie. Hiszpan nie chce naturalnie do tego dopuścić i szuka gorączkowo wsparcia dla swojego projektu.
Nie tak dawno uważano, że pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnie Eduard Romeu z firmy „Audax Renovables”, który był gotowy zainwestować własne środki w „Dumę Katalonii”, ale postanowił z tego zrezygnować, widząc, że nie wszyscy partnerzy Laporty są gotowi zaryzykować utratę własnych środków.
Z tego też powodu współpracownicy prezydenta elekta telefonują do wielu katalońskich przedsiębiorców, oferując im miejsce w zarządzie w zamian za gwarancje rzędu 6-12 milionów euro.
Media nie wykluczają także, że amerykańska firma „HPS Partners” udzieli 58-latkowi niezbędnej pożyczki na wskazaną kwotę, ale w zamian pobierałaby prowizję w wysokości 5% na sezon aż do momentu, w którym klub zacząłby wykazywać zyski.
Dziennikarze „RAC1” przekonują, że nadchodzące godziny mogą okazać się kluczowe dla prezydentury Laporty, ale jednocześnie nie biją na alarm, pokazując w ten sposób, że działacz powinien spełnić statusowy obowiązek.