FC Barcelona nie może być pewna pozyskania Pjanicia. Przechwyt na ostatniej prostej?!

Juventus rozważa różne możliwości związane z przedwczesnym zakończeniem współpracy z Miralem Pjaniciem i z tego też powodu jego transfer do Barcelony wcale nie jest taki pewny, jak niektórzy już ogłosili.

Hiszpańskie media informują od kilku dni, że reprezentant Bośni i Hercegowiny osiągnął porozumienie z „Dumą Katalonii” w kwestii warunków indywidualnego kontraktu i w nadchodzącym letnim okienku transferowym przeniesie się na Camp Nou.

Transakcja z udziałem doświadczonego może jednak finalnie nie dojść do skutku, ponieważ Arthur mający trafić na zasadzie wymiany do „Starej Damy” nadal nie przejawia chęci do przedwczesnego opuszczenia szeregów Barcelony.

Gianluca Di Marzio przekonuje, że dalszy rezultat rozmów z brazylijskim pomocnikiem oraz aktualnym mistrzem Hiszpanii nie wpłynie w żaden sposób na zmianę pozycji Miralema Pjanicia w Juventusie, ponieważ jego czas w ekipie z Allianz Stadium dobiega już końca.

Z tego też powodu drużyna z Serie A ma rozważać inne opcje związane z możliwością przedwczesnego zakończenia współpracy z 30-letnim zawodnikiem i nie zamyka się na zawarcie porozumienia z Paris Saint-Germain lub Chelsea, które także mają wykazywać gotowość do pozyskania Bośniaka.

W przypadku tych zespołów mówi się, że klub z Francji jest skłonny włączyć w wymianę Leandro Paredesa. „Stara Dama” nie jest jednak szczególnie zainteresowania usługami tego piłkarza i ma wykazywać większą chęć do pozyskania z Jorginho, który tym samym wróciłby po raz trzeci pod skrzydła Maurizio Sarriego, bo współpracował już wcześniej z tym szkoleniowiec w Napoli (2015-2018) oraz „The Blues” (2018-2019).