„Duma Katalonii” stara się w dalszym ciągu sprowadzić do siebie Erica Garcíę. Dotychczasowe rozmowy prowadzone z Manchesterem City nie przyniosły jednak przełomu w sprawie pozyskania 19-letniego zawodnika.
Z tego też powodu nie można wykluczyć, że ekipa z Camp Nou będzie musiała odłożyć przynajmniej do połowy sezonu swoje plany dotyczące nawiązania współpracy z reprezentantem Hiszpanii i do tego czasu korzystać z usług dostępnych piłkarzy mogących występować na środku obrony.
Gerard Romero uważa, że FC Barcelona otrzymała w ostatnich godzinach inną propozycję dotyczącą rozwiązania swoich kłopotów z defensywą.
Na pomoc „Dumie Katalonii” miał przybyć agent Jorge Mendes, który zaoferował jej możliwość pozyskania Diego Leite z FC Porto. 21-latek miałby trafić na Camp Nou w zamian za Jeana-Claira Todibo i Rafinhi, którzy powędrowaliby na zasadzie wypożyczenia w przeciwnym kierunku.
Obie strony rozmawiały dość długo nad ewentualną realizacją takiej operacji, ale ostatecznie Barcelona nie zdecydowała się na nią przystać i będzie próbowała jeszcze przekonać „The Citizens” do sprzedaży Erica Garcíi oraz jednocześnie liczy na to, że pozbędzie się wspomnianych zawodników w inny sposób w ostatnim dniu letniego okna transferowego.
Diego Leite uchodzi za utalentowanego defensora. Do tej pory wystąpił jednak tylko w 24 spotkaniach „Smoków” i obecny sezon rozpoczął na ławce rezerwowych.