FC Barcelona: Pierwsza konferencja Quique Setiéna. „W najśmielszych snach o tym nie marzyłem”

2020-01-14 14:58:28; Aktualizacja: 4 lata temu
FC Barcelona: Pierwsza konferencja Quique Setiéna. „W najśmielszych snach o tym nie marzyłem” Fot. FC Barcelona
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: AS | Marca

Quique Setién udzielił pierwszych wypowiedzi jako szkoleniowiec Barcelony.

61-letni trener został mianowany na stanowisko głównego sternika „Dumy Katalonii” w miejsce Ernesto Valverde i już w swoich pierwszych słowach na oficjalnej prezentacji podziękować swojemu poprzednikowi za wkład włożony w prowadzenie drużyny.

- Dziękuję za otrzymaną szansę. Nawet w najśmielszych snach o tym nie marzyłem, że znajdę się w takim miejscu. Jestem bardzo podekscytowany. Jeszcze wczoraj chodziłem między krowami na mojej wsi, a dziś jestem na Camp Nou - powiedział Quique Setién.

- Cenię pracę wykonaną przez Ernesto Valverde i dlatego uważam, że należą mu się podziękowania za to, że zostawił drużynę na pierwszym miejscu w tabeli - dodał Hiszpan.

- Moim celem jest wygranie wszystkiego co się tylko da. FC Barcelona nie ma innego wyjścia, niż poprawianie się każdego roku i zdobywanie jak największej liczby trofeów. Myślę, że najlepszym sposobem na ich zdobywanie jest granie w dobrym stylu - uważa były opiekun Betisu.

- Za każdym przybycie nowego trenera powoduje powstanie impulsu u zawodników. Musimy postarać się go utrzymać. Jestem przekonany, że będę w stanie przekazać piłkarzom określone rzeczy, bo gdyby wszystko szło dobrze, nie byłoby potrzebne moje przybycie. Jestem przekonany, że możemy poprawić pewne szczegóły - przekonuje 61-latek, który nie ukrywa, że będzie starał się stawiać na obiecujących piłkarzy z klubowej akademii.

- FC Barcelona ma wyjątkową szkółkę. Jestem skłonny dawać szansę młodym zawodnikom, ponieważ pojawienie się takich chłopaków daje nową energię, a piłkarze pierwszego zespołu nie mogą czuć się zbyt zrelaksowani. Jeśli młodzi będą się rozwijać, to mogą grać ich kosztem w pierwszej drużynie - powiedział Quique Setién.

- Nawet pięć minut nie zajęło mi zaakceptowanie otrzymanej propozycji. Nie sądziłem jednak, że Barcelona finalnie na mnie postawi. Nie mam przecież wielkiego CV o nie mam trofeów. Mam tylko filozofię, którą uwielbiam i to, że moje drużyny grały dobry futbol. Było tak w Las Palmas, Lugo i Betisie - zakończył nowy szkoleniowiec „Dumy Katalonii”.