Federico Valverde zawiedziony końcowym rezultatem. „Ten remis jest dla nas porażką”

2024-04-10 07:28:25; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Federico Valverde zawiedziony końcowym rezultatem. „Ten remis jest dla nas porażką” Fot. Jose Luis Contreras/Focus Images/MB Media/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: ABC News

Real Madryt zremisował (3:3) w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City. Z końcowego rezultatu niezbyt zadowolony był zdobywca wyrównującej bramki, Federico Valverde.

Wtorkowe spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City zapewniło kibicom ogrom emocji. Łącznie w meczu padło aż sześć bramek, choć żadna z drużyn nie zdołała finalnie przechylić szali na swoją korzyść.

Ostateczny wynik spotkania (3:3) ustalił trafienie Federico Valverde z 79. minuty meczu. Urugwajczyk bez zastanowienia uderzył odbitą piłkę z woleja i zapewnił swojemu zespołowi wyrównanie.

Po końcowym gwizdku Valverde skomentował pierwsze spotkanie przeciwko Manchesterowi, otwarcie wyznając, że remis na Santiago Bernabéu jest dla Realu niczym porażka.

25-latek nawiązał również do ubiegłorocznego półfinału z angielskim zespołem, kiedy wówczas w pierwszym meczu padł remis 1:1, a następnie na Etihad podopieczni Pepa Guardioli pewnie wygrali wynikiem 4:0.

- Ten remis jest dla nas po prostu porażką tak jak w zeszłym roku, chcieliśmy to spotkanie wygrać. Musimy jednak wykorzystać to, co wydarzyło się wtedy na Etihad jako motywację - powiedział.

Valverde przyznał również, że Real w pewnym momencie niepotrzebnie spuścił z tonu, stąd też pojawiły się kolejne stracone bramki.

- Wyrównująca bramka trochę podnosi nas na duchu przed rewanżem. Najważniejsze jest to, że wiedzieliśmy, jak odpowiedzieć na straconą bramkę, strzelając dwa gole w ciągu kilku minut, co nas zmotywowało. Potem trochę odpuściliśmy i to nie było dobre, przestaliśmy naciskać ze względu na zmęczenie, a oni mają świetnych piłkarzy - podsumował.

Rewanżowy pojedynek pomiędzy Realem a Manchesterem odbędzie się w środę 17 kwietnia o godzinie 21:00.