Fernando Santos o zachowaniu Cristiano Ronaldo po zmianie w meczu z Koreą Południową: W ogóle mi się to nie podobało

Fernando Santos, selekcjoner reprezentacji Portugalii, skrytykował Cristiano Ronaldo za reakcję po zmianie w meczu fazy grupowej Mistrzostw Świata 2022 z Koreą Południową (1:2).

Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki słynnie z wręcz niespotykanej ambicji. W efekcie bardzo rzadko godzi się on na odpuszczenie jakiegokolwiek meczu, nie mówiąc już o starciu, w którym może poprawić swoje historyczne dokonania.

Do takowych należało starcie z Koreą Południową, gdy CR7 miał okazję dogonić Eusébio, autora dziewięciu bramek na mundialach w koszulce Portugalii. Atakujący ma na swoim koncie o jedno trafienie mniej.

Idąc tym tropem, chociaż w ostatnim spotkaniu grupowym Fernando Santos dał odpocząć kilku graczom, roszady nie dotknęły największej gwiazdy drużyny.

Ostatecznie decyzja o zmianie 37-latka zapadła w 65. minucie. Podczas opuszczania boiska nie brakowało emocji.

Cristiano Ronaldo starł się słownie z jednym z rywali, a także przyłożył palec do ust, dając znać przeciwnikowi, że ma się nie odzywać.

Zachowanie kapitana „Nawigatorów” było szeroko omawiane w portugalskich mediach. Przed meczem 1/8 finału ze Szwajcarią o całą sytuację zapytany został selekcjoner. Nie omieszkał on skrytykować zawodnika.

– Podzielmy to na dwie części. Najpierw poszedłem na wywiad pomeczowy, potem na konferencję. To, co powiedziałem, to, że tam na boisku nic nie słyszałem, widziałem tylko, jak kłócił się z koreańskim zawodnikiem. Potem zobaczyłem go w telewizji i nie podobało mi się, nie, w ogóle mi się to nie podobało. Od tego momentu te sprawy rozwiązywaliśmy wewnętrznie. To już za nami. Każdy jest skoncentrowany i dostępny na jutrzejszy mecz – oświadczył Santos.

Doświadczony napastnik obecnie jest bez klubu. Nie brakuje jednak spekulacji o gigantycznym porozumieniu z saudyjskim Al-Nassr.