Flávio Paixão: To był najgorszy trener, którego miałem w Polsce
2025-03-05 22:05:11; Aktualizacja: 5 godzin temu
Flávio Paixão na polskich boiskach rozegrał wiele spotkań. Portugalczyk w rozmowie ze Slasknet.com opowiedział o trenerze, z którym ma najmniej miłe wspomnienia. Mowa o Romualdzie Szukiełowiczu. Spotkał się z nim w Śląsku Wrocław.
Śląsk Wrocław w marcu 2014 roku sprowadził Flávio Paixão, który przez następne dwa lata rozegrał w jego koszulce 83 spotkania. Urodzony w Sesimbrze piłkarz opisał się w nich 26 trafieniami oraz trzynastoma ostatnimi podaniami.
Portugalczyk trafił następnie do Lechii Gdańsk, gdzie wraz z upływem czasu zyskał miano prawdziwej legendy. Zakończył w niej również swoją karierę, mając na koncie tytuł najskuteczniejszego obcokrajowca w historii Ekstraklasy.
Wracając do tematu Śląska, Paixão spotkał tam między innymi Romualda Szukiełowicza, który pełnił funkcję pierwszego trenera wrocławskiego klubu od grudnia 2015 roku do marca 2016 roku, notując przez ten czas trzy zwycięstwa, remis oraz cztery porażki.Popularne
Tak się składa, że Portugalczyk nie zapamiętał dobrze wspomnianego szkoleniowca, o czym opowiedział w rozmowie ze Slasknet.com.
Autor 108 goli oraz 37 asyst w Ekstraklasie był zdziwiony pomysłami Szukiełowicza. Nadał mu nawet tytuł najgorszego trenera, z którym miał okazję pracować w Polsce, a łącznie spotkał ich dziesięciu.
- W Śląsku wtedy był też nowy trener i powiem, że to był najgorszy trener, którego miałem w Polsce. Byłem w szoku i to chyba nie tylko ja, ale też inni piłkarze. Organizował nam takie treningi, o których bym nigdy nie pomyślał, żeby je w piłce robić. Było to bardzo dziwne - powiedział.
- I kiedy podpisałem kontrakt z Lechią, trener przesunął mnie do drugiej drużyny i w szatni powiedział mi, że mam wyjść i iść porozmawiać z prezesem, bo on mnie nie chce w zespole. Trochę śmieszne to było, bo mogliśmy spokojnie sobie porozmawiać. Po co ta złość? - oznajmił
- W pamięci zapadła mi też taka akcja, gdzie trener rozdał piłkarzom ankiety do wypełnienia, gdzie były pytania o to, z kim nie poszedłbyś do restauracji, dyskoteki, czy na spacer. Wyglądało to, jakby sam chciał szukać problemów. Natomiast ja jestem pozytywną osobą, szukam rozwiązań, a nie problemów. Powiedziałem trenerowi, że nie wypełnię tej ankiety, bo ja bym poszedł z każdym kolegą z drużyny i nie mam, czego pisać na kartce. I wszystko zaczęło się właśnie od tego momentu, bo dla mnie to taki kierunek do katastrofy i psucia relacji między piłkarzami - dodał.
Pomijając wspomnianego Szukiełowicza, portugalski atakujący na polskich boiskach współpracował jeszcze z takimi trenerami jak Marcin Kaczmarek, Maciej Kalkowski, David Badia, Tomasz Kaczmarek, Adam Owen, Piotr Stokowiec, Grzegorz Kowalski, Piotr Nowak oraz Tadeusz Pawłowski.