Luka Jović po trudnym okresie zaznał nieco spokoju we Fiorentinie. Serb ma za sobą przyzwoity sezon, w którym 13-krotnie trafiał do siatki. Swój dorobek strzelecki wzbogacił trzema pięcioma asystami.
Oczywiście, nie ma tutaj mowy o nagłej eksplozji formy. 25-latek już raczej nigdy nie spełni pokładanym w nim przed laty nadziei.
Mimo wszystko za napastnikiem urodzonym na terenie Bośni i Hercegowiny ważny sezon. Nie wiadomo jednak, w jakim klubie spędzi następny.
Drużyna z Florencji chciałaby kontynuować tę współpracę. Wedle porozumienia zawartego zeszłego lata obydwie strony łączy umowa ważna do 2024 roku. Dodatkowo finalista Ligi Konferencji Europy posiada opcję przedłużenia o kolejne dwa lata.
Oczywiście, „Viola” nie odrzuci dobrej oferty.
Galatasaray poważnie rozważa transfer Serba. Mistrzowie Turcji poszukują następcy dla Mauro Icardiego, który wraca do Paris Saint-Germain. Argentyńczyk błyszczał formą w Stambule, trafiając 22-krotnie do siatki w samej Süper Lig.
Jak widać, zawodnik, za którego Real Madryt płacił przed czterema laty ponad 60 milionów euro, musiałby wejść w niezwykle wysokie buty.
Hiszpański „AS” przekonuje, że klub z NEF Stadyumu przystąpił już do działania. Na biurku Fiorentiny znalazła się oferta warta osiem milionów euro.