Gareth Bale: Mój syn do teraz nie wierzy, że byłem tak dobry

Gareth Bale, w przeszłości piłkarz Realu Madryt, w żartobliwy sposób opowiedział o swojej karierze, w trakcie której pięciokrotnie wygrał Ligę Mistrzów.

1 czerwca „Los Blancos” mieli okazję do powiększenia gabloty o piętnasty Puchar Europy. Ich rywalem była Borussia Dortmund.

Stacja TNT Sports zadbała o oprawę wydarzenia, zapraszając Garetha Bale’a oraz José Mourinho. Obok tej dwójki stanął stały gość Rio Ferdinand.

Walijczyk ma za sobą siedmnastoletnią karierę, w trakcie której grał w Southampton, Tottenhamie Hotspur oraz Los Angeles FC. Najlepsze lata bez wątpienia przypadają jednak na pobyt w Realu Madryt.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

Prawoskrzydłowy tworzył magiczne trio BBC z Cristiano Ronaldo i Karimem Benzemą. To wówczas padło wiele fantastycznych goli, jak ten w finale Ligi Mistrzów 2018, gdy złożył się on do strzału przewrotką.

Przed pierwszym gwizdkiem na Wembley nie mogło zabraknąć pytania o to trafienie. Były piłkarz podszedł do sprawy w żartobliwy sposób.

– Właściwie to nie widziałem tego od jakiegoś czasu – stwierdził.

– Mój syn niedawno zaczął grać w piłkę nożną i do teraz nie wierzy, że byłem tak dobry – wyznał z uśmiechem na ustach.

Syn „Księcia Walii” urodził się w 2020 roku, gdy jego ojciec zdecydowanie nie był na fali. Już wtedy zanosiło się na definitywne rozstanie, stąd wypożyczenie do „Kogutów”.

Łączny bilans Bale’a w Realu to 258 meczów, 106 goli oraz 67 asyst.

Madrytczycy ostatecznie wygrali zawody 2:0.