Gonçalo Feio murem za krytykowanym graczem Legii Warszawa. „Dał to, co miał dać”

2025-03-07 22:16:47; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Gonçalo Feio murem za krytykowanym graczem Legii Warszawa. „Dał to, co miał dać” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa przegrała w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji z FK Molde. Ku zaskoczeniu wielu w podstawowym składzie wystąpił Claude Gonçalves. Gonçalo Feio wyjaśnił, dlaczego postawił na portugalskiego pomocnika.

Claude Gonçalves miał być odpowiedzią na lukę w składzie po odejściu Bartosza Slisza. Podczas letniego zgrupowania prezentował się naprawdę dobrze, a niektórzy wręcz uważali go za największego wygranego okresu przygotowawczego. Jednak rzeczywistość ligowa szybko zweryfikowała Portugalczyka.

Jego występy były dalekie od oczekiwań, a proste błędy, które regularnie się powtarzały, sprawiły, że stopniowo tracił zaufanie sztabu szkoleniowego.

Z czasem Gonçalo Feio zaczął ograniczać jego rolę w zespole. Wiosną dał mu szansę w lidze tylko dwa razy, co sugerowało, że pomocnik nie znajduje się w jego najbliższych planach. Tym większym zaskoczeniem okazała się decyzja o wystawieniu go w podstawowym składzie na mecz z Molde.

Legia z nim w składzie schodziła na przerwę przy wyniku 0:3. Ostatecznie udało jej się znacznie poprawić rezultat, dodając do swojego dorobku dwa trafienia. Przy jednym z nich asystował właśnie Gonçalves.

- W wielu momentach dał to, co miał dać - asystę, która wynikła z ataku przestrzeni. Inni zawodnicy na tej pozycji nie mają takiej charakterystyki, aby szukać miejsca z przodu. To była ważna akcja, ta bramka pozwoliła nam wrócić do tego dwumeczu. Wiedzieliśmy, że to będzie mecz intensywny, zespół miał doświadczenia z zeszłego roku i wiedzieliśmy dzięki temu o mobilności, jeśli chodzi o pokrycie przestrzeni. Claude pokazał w wielu momentach agresywność, intensywność i wywiązywał się z roli, jaką miał spełniać, czyli atakowania przestrzeni i tworzenia tej przestrzeni innym. Brał udział w grze w obu polach karnych - tłumaczył opiekun „Wojskowych”.

Gonçalves zaliczył dwadzieścia gier w tym sezonie. W rundzie wiosennej wystąpił dotąd trzykrotnie.