Gracz FC Barcelony w półfinale Ligi Mistrzów miał pretensje do... Roberta Lewandowskiego. „Dlaczego on w ogóle gra?”

2025-05-08 10:16:28; Aktualizacja: 2 godziny temu
Gracz FC Barcelony w półfinale Ligi Mistrzów miał pretensje do... Roberta Lewandowskiego. „Dlaczego on w ogóle gra?” Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Catalunya Ràdio

FC Barcelona przegrała po zaciętym boju w półfinale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Podczas spotkania w szeregach katalońskiego zespołu było naprawdę gorąco. Jules Koundé miał zastrzeżenia do wejścia na murawę Roberta Lewandowskiego, który zmagał się wcześniej z kontuzją - podaje Catalunya Ràdio.

FC Barcelona była jednym z głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Podczas turnieju wielokrotnie imponowała formą. Do momentu półfinału radziła sobie z każdą przeszkodą. W końcu natrafiła na ścianę zbudowaną przez Inter Mediolan.

Po szalonym dwumeczu to właśnie przedstawiciel Serie A mógł świętować. Kluczowa bramka padła w pierwszej połowie dogrywki. 

Spotkaniu na Stadio Giuseppe Meazza towarzyszyła masa kontrowersji związana z decyzjami Szymona Marciniaka i reszty zespołu sędziowskiego. Katalońska drużyna publicznie krytykuje postawę arbitrów. 

Catalunya Ràdio przyjrzało się zachowaniu w obozie FC Barcelony podczas emocjonującego półfinału. Zawodnicy zarówno na ławce rezerwowych, jak i na trybunach gorąco reagowali na wszystkie wydarzenia.

Duże poruszenie wzbudziło wejście na murawę Roberta Lewandowskiego. Zastrzeżenia w tej sprawie miał Jules Koundé.

- Dlaczego on w ogóle gra? Nie powinien grać w takim stanie - rzucił Francuz.

Najlepszy strzelec FC Barcelony zmagał się wcześniej u uciążliwym urazem, przez który przegapił kilka spotkań. Jak się okazuje, sam jednak naciskał Hansiego Flicka na swój występ, choć pod kątem zdrowotnym nie uporał się całkowicie z urazem.

Lewandowski wszedł na murawę w 91. minucie. Kilkadziesiąt sekund później swoim golem do dogrywki doprowadził Francesco Acerbi.