Grzegorz Krychowiak: Gdyby nie AEK, grałbym w Legii Warszawa

2022-03-23 12:10:56; Aktualizacja: 2 lata temu
Grzegorz Krychowiak: Gdyby nie AEK, grałbym w Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Meczyki.pl

Reprezentant Polski Grzegorz Krychowiak udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl, w którym to poruszył kilka istotnych kwestii. Wypowiedział się między innymi na temat rzekomego buntu w Krasnodarze, którego miał być prowodyrem, oraz możliwości gry w Legii Warszawa.

Grzegorz Krychowiak to zawodnik, który od wielu lat jest ostoją reprezentacji Polski i na ten moment trudno wyobrazić sobie bez niego zespół. Nie dziwi zatem nikogo fakt, że tak poprzedni selekcjonerzy, jak i Czesław Michniewicz ufają temu zawodnikowi i powołują go na kolejne zgrupowania.

Fakty są jednak takie, że za byłym piłkarzem Paris Saint-Germain trudny okres, bo ze względu na wojnę w Ukrainie, opuścił on ligę agresora, rosyjską.

W mediach pojawiły się spekulacje, że to właśnie on miał stać na czele buntu piłkarzy Krasnodaru. Za jego namową mieli oni rezygnować z gry dla tej ekipy.

- To nieprawda. Taka informacja powstała w mediach, aby przedstawić mnie w negatywnym świetle. Nigdy nikogo nie namawiałem do odejścia. Nie stałem na czele żadnego buntu. Każdy z zawodników, który podjął taką decyzję, odpowiadał za siebie. Większość szybko zdecydowała się na zawieszenie kontraktów i wyjazd z klubu bez poszukiwania nowego miejsca do gry. Ja nie wyobrażałem sobie takiej sytuacji. Musiałem pomyśleć, co dalej, aby normalnie kontynuować sezon. Dlatego też opuściłem Krasnodar kilkanaście dni później niż większość zagranicznych piłkarzy - stwierdził.

Krychowiak ostatecznie postanowił przenieść się do AEK-u Ateny, ale zainteresowanie nim przejawiała też Legia Warszawa.

- Doszliśmy nawet do wstępnego porozumienia. Chciałem grać. To było najważniejsze w kontekście meczów reprezentacji Polski. Straciłbym gigantyczne pieniądze, ale liczyłem się z tym. Byłem gotowy dokończyć sezon w Polsce. Gdyby nie pojawiła się propozycja z Aten, grałbym w Warszawie. Ostatecznie zdecydowałem się na grecki kierunek. Jestem wdzięczny AEK-owi, ale też Legii. Oba kluby wyciągnęły do mnie rękę, podejmowały błyskawiczne decyzje i negocjowały w dobrej wierze. Teraz mogę znów skupić się na piłce zamiast myśleć o tysiącu innych rzeczy - przyznaje.

***

Cały wywiad Tomasza Włodarczyka z Grzegorzem Krychowiak można przeczytać na Meczyki.pl.