Gwiazda Jagiellonii Białystok rozchwytywana. „Mój menadżer dostaje wiele telefonów”
2025-03-18 23:20:19; Aktualizacja: 18 godzin temu
Jagiellonia Białystok doskonale wie, że w przyszłości sprzedaż Afimico Pululu zagwarantuje jej solidny zarobek. Napastnik jest łakomym kąskiem na rynku i jak przyznał w rozmowie z Canal+ Sport, jego menadżer otrzymuje wiele zapytań.
Kiedy dyrektor sportowy Łukasz Masłowski wpadł na pomysł związany ze sprowadzeniem Afimico Pululu do Jagiellonii Białystok, zapewne nawet on sam nie spodziewał się, że ten transfer aż tak wypali.
Angolski atakujący w premierowym sezonie na Podlasiu zanotował czternaście trafień oraz pięć ostatnich podań i tym samym dołożył ogromną cegiełkę do historycznego mistrzostwa Polski.
Pululu wraz z nadejściem bieżącej kampanii nie spuścił z tonu, a wręcz przeciwnie. Obecnie z ośmioma golami na koncie jest najlepszym strzelcem Ligi Konferencji i niebawem powalczy z Jagiellonią o półfinał rozgrywek w dwumeczu z Realem Betis.Popularne
Postawę ofensywnie usposobionego gracza doceniają inne kluby. On sam w rozmowie z Canal+ Sport zdradził, że jego menadżer otrzymuje wiele telefonów z zapytaniami. W tym momencie jest jednak w pełni skupiony na grze w barwach białostockiego zespołu.
- Tak, mój menadżer dostaje wiele telefonów, ale ja w tym momencie skupiam się tylko na Jagiellonii, a potem zobaczymy co stanie się w przyszłości. Ale tak widziałem zainteresowanie z Turcji. To miłe, bo tam są wielkie kluby. Kilka lat temu ja w ogóle nie myślałem o takich rzeczach, bo byłem w ciemności i nikt do mnie nie mówił, a dzisiaj pytają właśnie takie kluby. To pokazuje, że praca się opłaca i to daje jeszcze większej motywacji, żeby cały czas pracować w taki sposób, żeby wszystkich niszczyć i pokazywać każdemu jak dobrym jestem piłkarzem - powiedział.
25-latek jest związany z Jagiellonią kontraktem do 30 czerwca 2026 roku. Wszystko wskazuje więc na to, że już przyszłego lata dojdzie do transferu z jego udziałem. Na celowniku ma go między innymi turecki Beşiktaş.